Co zrobić ze starym, poprzemysłowym kompleksem? Historia starej fabryki śrubek zyskała nowy rozdział, Czesi zmienili ją w miejsce dla kultury i sztuki. Tak złożonej metamorfozy starego obiektu dawno nie widzieliśmy.
Ceglany kompleks znajduje się blisko stolicy Czech, w mieście Libčice nad Vltavou. Projekt całościowej rewitalizacji przygotował architekt Patrik Hoffman z pracowni Atelier Hoffman. Zadanie nie było łatwe. Przemysłowy obiekt powstał w 1872 r., w szczytowym momencie pracowało tutaj nawet 1600 osób.
Lata świetności jednak dawno minęły i dawną fabrykę przemianowano na magazyn, a w 2002 r. ostatecznie zamknięto. W efekcie o opuszczony kompleks nikt nie dbał i ten zmieniał się w ruinę. W nowym wcieleniu obiekt stał się lokalnym centrum kultury. Inwestycja jest o tyle ważna, że ma przyciągnąć inwestorów i zachęcić Czechów do zamieszkania w regionie.
Rewitalizacja obejmowała dwa połączone ze sobą budynki. Architekci chcieli przywrócić im oryginalną formę w jak największym stopniu.
Naszym celem było zachowanie pierwotnej formy budynku, pozbycie się wszelkich niewłaściwych zmian dokonanych w przeszłości i przywrócenie jego pierwotnego, przemysłowego charakteru, aby jego historyczna funkcja była widoczna po renowacji – mówi autor projektu.
W efekcie oczyszczono teren dawnej fabryki, wyczyszczono starą cegłę, a budynki uzupełniono o nowe elementy ze szkła i blachy pomalowanej na czarny kolor. Ten zabieg sprawił, że kompleks jawi się teraz jako nowoczesna przestrzeń z duszą. Kompleks dawnej fabryki śrubek stał się miejscem wręcz idealnym dla instytucji kultury czy branży IT.
Czytaj też: Zabytek | Czechy | Cegła
zdjęcia: Jakub Skokan oraz Martin Tuma (BoysPlayNice)