Supermarket jak ze snów. Pełen kolorów i natury

Supermarkety wcale nie muszą być banalnymi składami produktów. Bez duszy, bez polotu, bez jakiejkolwiek interesującej nas cząsteczki. Kojarzymy je zazwyczaj z ciągnącymi się w nieskończoność rzędami regałów i półek oraz uśmiechniętym owadem witającym nas na wejściu. To nie musi tak wyglądać, a dowód prezentujemy poniżej.

Masquespacio to biuro projektowe z Hiszpanii, które zagościło na naszej stronie i w magazynie nie raz, nie dwa. Ich specyficzny gust oraz uwielbienie do wyrazistych barw to znak rozpoznawczy studia. Tym razem postanowili swoje umiejętności zaprezentować w niemieckiej Kolonii.

W ten sposób powstała Solera. Solera to supermarket zlokalizowany w sercu Koloni, na zachodzie Niemiec. Historia powstania Solery jest bardzo ciekawa. Hiszpanka Pepa Bascón przeprowadziła się do Koloni, by otworzyć niewielki sklep z oryginalnymi hiszpańskimi produktami. Zapotrzebowanie na jej produkty ze strony zwykłych mieszkańców jak i restauratorów był na tyle duże, że po kilku latach postanowiła otworzyć o wiele większy sklep. Do współpracy zaprosiła rodzimych architektów – wspomniane wcześniej Masquespacio.

Solera to 500 metrów kwadratowych naprawdę solidnej architektury i dizajnu. Jego estetyka miała wyrażać emocje, które dominują w regionach śródziemnomorskich, jednak nie pomijając funkcjonalności, która jest priorytetem w tego typu obiekcie. Czarne barwy przełamywane są przez inne, bardziej radosne i żywe, co daje nibanalne nawiązanie do hiszpańskiej estetyki. Innym ważnym elementem jest ornamentyka typowa dla rejonu Andaluzji, z której wywodzi się Pepa. Jej miłość do hiszpańskiego temperamentu, stylu życia i kuchni nie mogła skończyć się inaczej. Jej nowo otwarty supermarket stał się hitem wśród klientów, którzy przyjeżdżają czasem aż z Berlina czy Brukseli.

Nie można pominąć faktu, że pomimo dopiero kilku miesięcy istnienia, Solera zyskała już kilkadziesiąt nagród. Wśród nich Red Dot Award, Wave of the Future czy Good Design Award.