Studio KLU, które prowadzą Klaudia Utracik i Paulina Sobczyk zaprezentowało własnie najnowsze wnętrze swojego autorstwa. Dziewczyny opowiedziały o swojej pracy i napotkanych zadaniach, które wynikały między innymi z faktu, że mieszkanie o powierzchni około 150 m2, położone w historycznej kamienicy, wcześniej pełniło funkcję biura.
„Projekty wnętrz w kamienicach to nasz ulubiony temat, jednak potencjał tego konkretnego mieszkania nie był od razu oczywisty. Mimo imponującej wysokości sufitu, charakterystycznej dla budynków z tego okresu, nic nie wskazywało na to, że jest to przestrzeń ponad stuletnia. Stolarka drzwiowa i sztukaterie nie przetrwały próby czasu, a drewniana podłoga, choć częściowo zachowana, na pierwszy rzut oka nie wyglądała zachęcająco. Naszą pracę rozpoczęłyśmy od dostosowania układu funkcjonalnego do potrzeb nowych mieszkańców – rodziny z dwójką małych dzieci. Przestrzeń, wcześniej podzielona na małe biurowe pokoiki, zyskała zupełnie nową formę. Udało nam się wydzielić przestronną strefę dzienną z aneksem kuchennym, dużym stołem i częścią wypoczynkową, która stała się sercem domu. Sypialnia rodziców zyskała własną garderobę i łazienkę, zapewniając prywatność i komfort. Dla chłopców zaplanowaliśmy dwa pokoje: wspólną sypialnię oraz pokój zabaw. Z myślą o przyszłości, przestrzeń zaprojektowano tak, aby w razie potrzeby każdy z nich mógł mieć swój odrębny pokój.” – mówią architektki
Oprócz tych głównych pomieszczeń, w mieszkaniu znalazł się przestronny korytarz z pojemnymi szafami oraz dodatkowa łazienka przy strefie dziennej, dostępna dla wszystkich domowników i gości.
Inwestorzy nie bali się kolorów, dlatego w całym mieszkaniu pojawiają się odcienie niebieskiego w różnych wariantach. Od wejścia wita nas kwadratowa płytka Paradyż w tym odcieniu, która płynnie przechodzi w zlicowane ze ścianą cokoły. Ściany zostały zabezpieczone tynkiem, co jest praktyczne ze względu na dzieci i rowery przechowywane na ścianie w korytarzu.
W łazience przy salonie pojawia się mozaiką Tubądzin, będącą kontynuacją motywu kwadratów, połączoną z płytką Fioranese Cementina Cocci i mikrocementem. Większość mebli w mieszkaniu została zaprojektowana przez autorki i wykonana przez stolarza na wymiar. Kuchnia wyróżnia się wyjątkową wyspą osadzoną na toczonych kulach. Powierzchnia kuchni jest spora, zamiast klasycznych szafek nad blatem pojawiły się półki, a za nimi wzorzysta tapeta Pierre Frey.
„Inwestorzy chcieli uniknąć wyeksponowanego telewizora, więc zaprojektowałyśmy mebel z przesuwnymi frontami rattanowymi, osadzony na geometrycznych nóżkach. W części jadalnianej mamy stół rozkładany, wykonany według naszego projektu, a nad nim upolowana lampa ze szkła Murano.” – dodają
Sypialnia to spokojniejsza część, gdzie królują odcienie beżu, podkręcone intensywnymi pomarańczowymi lampami. Motyw kul zostaje tu powtórzony w podstawie łóżka wykonanego przez stolarza. Nad wygodnym tapicerowanym wezgłowiem pojawia się delikatna tapeta Chmury Cole&Son Nuvolette, która przechodzi na sufit. Z sypialni została wydzielona łazienka, a aby nie pozbawiać jej całkowicie światła dziennego, ścianka od połowy jest wykonana z luksferów. W łazience pojawiają się mozaika Paradyż gorseciki, niebieska płytka z żyłowaniami i mikrocement. Umywalka została również wykonana z płytek.
Pokoje dzieci są utrzymane w energetycznym niebieskim kolorze. Paski w różnych formatach, namalowane na ścianach i suficie, mają za zadanie odwrócić uwagę od niestandardowych kształtów pomieszczeń. Na suficie w bawialni pojawiają się nietypowe lampy również zaprojektowane przez nas. Przestrzeń została przemyślana tak, aby zapewnić dzieciom dużo przyjemności z zabawy. W całym mieszkaniu pojawiają się obłe formy i łuki, które dodają wnętrzu spójności i miękkości.
„Chciałyśmy osiągnąć efekt harmonijnej przestrzeni, która łączy w sobie nowoczesność z szacunkiem dla historycznego kontekstu. Mieszkanie stało się oazą spokoju i komfortu w sercu miasta, idealną dla młodej rodziny. Myślę że udało nam się udowodnić że nawet przestrzenie pozornie pozbawione charakteru mogą zyskać nowe życie i zachwycać swoim urokiem.” – podsumowują projektantki
O pracowni:
Studio KLU to Klaudia Utracik i Paulina Sobczyk. „Poznałyśmy się na wrocławskiej ASP i od tego czasu działamy razem. Obecnie współpracują z nami również Paulina Wolniak i Weronika Mikłusiak. „W projektowaniu cenimy prostotę i konsekwencję, dopracowujemy wnętrza w najdrobniejszym szczególe. Z myślą o codziennych potrzebach klientów, wdrażamy odpowiadające im przemyślane rozwiązania. Dążąc do stworzenia harmonijnej, eleganckiej całości, często zderzamy kontrastujące ze sobą elementy, niezmiennie posiłkując się materiałami najwyższej jakości.” – czytamy na stronie https://www.klustudio.pl/
Projekt: KLU STUDIO / https://www.klustudio.pl/
Zdjęcia: ZASOBY STUDIO / https://zasoby.studio/
Inną realizację pracowni KLU STUDIO znajdziecie klikając TUTAJ!
Czytaj też: Architektura w Polsce | Wnętrza | Eklektyzm | Polscy projektanci | Wrocław | whiteMAD na Instagramie