50-metrowe mieszkanie na Mokotowie. Zaglądamy do środka!

Apartament z miedzianym błyskiem w centrum Mokotowa stworzony został dla inwestorów korzystających z niego jako apartament okazjonalny. Miał stanowić wygodne a zarazem eleganckie miejsce spotkań. Nie mogło jednak w nim zabraknąć wszystkich elementów niezbędnych do dłuższego pobytu.

Naturalna kolorystyka, zderzenie ciepłej i chłodnej tonacji, szlachetne materiały, proste linie, to wszystko tworzy komfortową, ponadczasową przestrzeń. Prostota wnętrza apartamentu nie narzuca się, a w swej skromności pozostaje subtelnie elegancka. Wnętrza zaprojektowały Patrycja Gubernat i Małgorzata Frontczak-Kołacz, za zdjęcia odpowiada Paweł Biedrzycki z pracowni Kąty Proste.

Serce apartamentu stanowi przestronna część dzienna z komfortowym narożnikiem oraz duża wyspa w części kuchennej otwartej na salon. Wyspa z jasnym blatem z konglomeratu oświetlona miękkim miedzianym blaskiem lampy polskiego producenta Kaspa, jest ulubionym miejscem skupiającym gości podczas spotkań towarzyskich. Część sypialniana mimo swej małej powierzchni ma bardzo intymny, przytulny klimat. Powtarza się tu ta sama paleta kolorystyczna co w całym mieszkaniu. Inwestorzy poprosili aby wszystkie sprzęty czy inne praktyczne urządzenia były ukryte dla oka. Stąd spora ilość zabudowy wykonanej na wymiar.

W apartamencie zadbano o komfort  i wygodę, o którą prosili inwestorzy w każdym detalu. Od rozwiązań technicznych, po odpowiednio dobrane meble, miękkie, naturalne tkaniny, po wysokiej jakości detale. Ciepły odcień drewna, zgaszone zielenie, biel i delikatne szarości wzbogacone zostały akcentami marmuru i miedzi. We wnętrzu znajdziemy również wiele dobrego wzornictwa od polskich marek.

Inwestorzy cenią sobie polskie malarstwo, mają słabość do Malczewskiego czy Dwurnika. Stąd w apartamencie także nie mogło zabraknąć odpowiedniego dzieła, które w harmonijny sposób wpisałoby się w charakter wnętrza. W części dziennej zawisł akryl na płótnie “Balans 2” Agnieszki Kirzanowskiej-Osińskiej. Abstrakcyjne prace artystki przepełnione są mieszanką detali, pozbawionych jednego dominującego elementu. Dlatego praca artystki tak idealnie wpisuje się we wnętrze apartamentu, które nasycone jest mnóstwem subtelnych, wzajemne uzupełniających się detali bez dominacji któregoś z nich.

O pracowni:
Metr po Metrze – pracownia projektowa założona przez Patrycję Gubernat. “Najważniejsze jest robić w życiu to, co się kocha, czym się żyje, co daje poczucie spełnienia. I projektowanie wnętrz tym właśnie dla mnie jest od zawsze. Inspiruje mnie wszystko dookoła, staram się zawsze zachować otwartość i projektować przede wszystkim to, co jest bliskie moim klientom i zawsze wychodzić naprzeciw ich oczekiwaniom. To właśnie pasja do ludzi i nieposkromiona potrzeba tworzenia rzeczy pięknych sprawiają, że każdy projekt czy ten mały czy duży jest dla mnie wyjątkową przygodą, podczas której równowaga pomiędzy funkcjonalnością, a estetyką wnętrza spotyka się ze spełnieniem marzeń jego właścicieli.” – czytamy na stronie https://metrpometrze.pl

Czytaj też: Wnętrza | Apartament | Mieszkanie | Warszawa| Architektura w Polsce | whiteMAD na Instagramie

projekt: Patrycja Gubernat & Małgorzata Frontczak-Kołacz / Metr Po Metrze / www.metrpometrze.pl
zdjęcia: Paweł Biedrzycki / Kąty Proste / www.katyproste.pl