Jej otwarcie nastąpi w piątek 17 stycznia 2025 r. Ambasada Polski w Berlinie będzie działać w zupełnie nowym budynku zbudowanym w sercu niemieckiej stolicy. Gmach znajduje się tylko kilkaset metrów od Bramy Branderburskiej. Budynek ambasady zaprojektowali architekci z pracowni JEMS Architekci.
Budynek ma być wizytówką Polski. Gmach zbudowany został przy reprezentacyjnej alei Unter den Linden. Trakt jest jedną z głównych osi urbanistycznych stolicy Niemiec, pełni funkcję ważnego szlaku turystycznego w historycznej części miasta. W bliskim otoczeniu polskiego przedstawicielstwa znajdują się ambasady Stanów Zjednoczonych, Francji, Wielkiej Brytanii i Węgier. Taka lokalizacja sprawia, że budynek każdego roku zobaczy kilka milionów odwiedzających Berlin turystów.
Projekt budynku wyłoniono w konkursie zorganizowanym w 2012 r. Zwyciężyła koncepcja JEMS Architekci, którzy zaproponowali nowoczesną bryłę o stonowanej fasadzie z równym podziałem na otwory okienne.
Ambasada Polski w Berlinie w centrum miasta
Zależało nam, aby wizerunek Polski w tym miejscu, wyrażony w języku architektury, godnie reprezentował polską dyplomację. Oznaczało to – naszym zdaniem – kształtowanie budynku o cechach wyraźnie świadczących o jego mocnej integracji z tkanką urbanistyczną Berlina, ale równocześnie posiadającego własną, silną identyfikację – mówi Marcin Sadowski, główny projektant budynku, partner w JEMS Architekci.
Budynki ambasad zajmują szczególne miejsce w miejskim pejzażu. Lokalizowane w prestiżowych miejscach, oznaczone flagami krajów, dlatego ogromne znaczenie miał wizerunkowy aspekt budynku. Wcześniej przez lata polscy dyplomaci pracowali w willi daleko od centrum miasta.
Ponadczasowa architektura
Ambasadę wyróżnia złożona z wielu warstw fasada, rozpięta pomiędzy sąsiednimi budynkami. Jest elegancka, jednocześnie skromna i nowoczesna. Tylko delikatnie zaznacza swoją obecność. Trójwymiarowy front od strony Unter den Linden z rytmicznie ustawionymi elementami pionowymi zmienia się w perspektywicznych widokach ulicy: od zagęszczonej siatki po ażurową, wieloplanową strukturę. Przezierna fasada ujawnia dziedziniec z masztami flag, przechodzącymi przez całą wysokość budowli ponad jej dach. W parterowej części budynku powstały kolumny tworzące podcienia. Kadrują one wejście do ambasady i konsulatu.

Fasada jest integralnie związana z wnętrzem budynku. Jest zapowiedzią tego, co czeka nas w środku. Motywem przewodnim staje się relacja pomiędzy strukturą okien i ścian dziedzińców wewnętrznych oraz rytmem słupów i podciągów w obszarze reprezentacyjnego hallu i sal parteru – tłumaczy Sadowski.
Scenariusz wnętrza to odkrywanie kolejnych planów, miejsc, pomieszczeń. Układ kolumn i belek tworzy spektakl światła i cienia, zaprasza w różne obszary przestrzeni parteru. Przesuwne ściany pozwalają wydzielać poszczególne strefy, adaptując wnętrze do planowanych wydarzeń – od dużych konferencji po kameralne spotkania kulturalne.

Architektura nawiązuje do polskiego modernizmu – nurtu, który w Polsce w twórczości wielu architektów nie ulegał tzw. stylowi międzynarodowemu, a wręcz odwoływał się do tradycji, miał cechy indywidualne, narodowe. Rytmy betonowych kolumn i belek kontrastują z ciepłem drewnianych wykończeń ścian i parkietem podłogi. Wysokiej jakości indywidualnie projektowane meble reprezentują współczesne polskie wzornictwo.
Gmach zyskał też efektowne podświetlenie.
Pierwsza warstwa fasady pozostaje ciemna, oświetlona została druga, przez co budowla ujawnia swą przestrzenną tektonikę. Iluminację sprawdzaliśmy na wybudowanym pod Warszawą modelu, fragmencie elewacji wykonanym w skali rzeczywistej. Dziś, spacerując aleją Unter den Linden, oglądamy atrakcyjny obraz „światła w architekturze” zarówno w ciągu dnia, jak i w nocy – wyjaśnia Izabela Leple-Migdalska, architektka prowadząca projekt.

Fasada zwraca na siebie uwagę, nie jest obojętna. Zaciekawieni przechodnie zwalniają krok i zaglądają do wnętrza dziedzińca, gdzie powiewają już flagi Polski i Unii Europejskiej.
Projektanci z JEMS Architekci stworzenie budynku tak ważnego dla Polski i w tak istotnym miejscu traktują jako przywilej i czują ogrom z tym związanej odpowiedzialności. Wierzą, że architektura ambasady przetrwa próbę czasu i zawsze będzie godnie reprezentowała polską rację stanu.
projekt: JEMS Architekci – Marcin Sadowski, Izabela Leple-Migdalska, Tomasz Napieralski
współpraca: Justyna Kościańska, Marek Kuciński, Anna Bilińska, Jan Damięcki, Łukasz Krzesiak, Agnieszka Rokicka
źródło: materiały prasowe
Czytaj też: Berlin | Niemcy | Modernizm | JEMS Architekci | Polecane | whiteMAD na Instagramie



Zdjęcie z października 2024 r.:
