Architektura bez granic. Tak projektuje Marcin Tomaszewski z REFORM Architekt

W jego projektach widać mariaż architektury i sztuki. Marcin Tomaszewski ma na swoim koncie zrealizowanych kilkaset projektów. To między innymi nowoczesne domy jednorodzinne, które projektuje dla wymagających klientów, czy apartamentowce zmieniające oblicze miasta. Jak wygląda jego praca? Co inspiruje go do tworzenia? I wreszcie, co myśli o Łodzi, gdzie siedzibę ma jego pracownia? Publikujemy wywiad, którego nam udzielił.

Marcin Tomaszewski prowadzi pracownię REFORM Architekt. Biuro założył w 2010 r. w Łodzi. W portfolio pracowni znajdziemy jednorodzinne domy, wille, projekty budynków komercyjnych oraz projekty wnętrz. W swojej pracy Tomaszewski dba o każdy szczegół. Kiedy projektuje okazałe domy, zwraca uwagę, jak powinny prezentować się w najbliższym otoczeniu. Często proponuje, by w ogrodzie ustawiać rzeźby i w ten sposób podkreślić piękno całej bryły. Budynki spod jego kreski mają śmiałe formy. Architekt umiejętnie wykorzystuje geometrię do tworzenia dynamicznych form, co podoba się nie tylko jego klientom, ale też ekspertom. Pracownia REFORM Architekt zdobyła wiele prestiżowych nagród w międzynarodowych konkursach m.in. Iconic Award, German Design Award, czy European Property Awards Architecture. W tym ostatnim przez trzy lata z rzędu domy jego projektu zdobyły tytuł „najlepiej zaprojektowanych domów w Polsce”.

Kamil Białas: Jest architekt, którego twórczość wywarła na tobie największe wrażenie?

Marcin Tomaszewski: Chociaż staram się unikać pułapek związanych z nadmiernym podziwem dla autorytetów, ponieważ może to prowadzić do nieświadomego kopiowania ich stylu, to jednak uważam, że są artyści, którzy zainspirowali mnie do myślenia o architekturze jako o sztuce użytkowej opartej na oryginalności. Jednym z architektów, który wywarł na mnie największe wrażenie, jest Rem Koolhaas.

Koolhaas to postać, która nie boi się przekraczać granic tradycyjnej architektury, wprowadzając do swoich projektów elementy z różnych dziedzin – od urbanistyki po teorię kultury. Podziwiam go już od czasów studenckich, gdy zachwyciła mnie jego innowacyjność. Jego projekty redefiniują pojęcie tradycyjnego budynku. Jego zdolność do krytycznego myślenia oraz odwaga w eksperymentowaniu z formą i funkcją sprawiają, że jest to twórca, którego prace podziwiam i który na stałe wpłynął na moje podejście do architektury.

Holenderski architekt ma na swoim koncie wiele ikonicznych projektów. Wydaje mi się, że spodobałyby się również twoim klientom. Powiedz, kto zwraca się do ciebie po projekty? Gdybyś mógł opisać swoich klientów, to jakich przymiotników byś użył?

Mimo że mam szeroką grupę klientów, większość z nich opisałbym jako wymagających, świadomych i tym samym pewnych siebie. To osoby, które zdobyły już znaczące doświadczenie życiowe, co sprawia, że dokładnie wiedzą, czego oczekują od współpracy. Kiedy zaczynamy pracę nad projektem, stajemy się partnerami biznesowymi. Klienci wiedzą, jak chcą się czuć w danej przestrzeni, a ja dzięki swoim umiejętnościom i doświadczeniu mogę im to zapewnić.

Przyciągam ludzi otwartych na innowacje i zaangażowanych. Są to osoby, które cenią oryginalność i funkcjonalność w architekturze oraz poszukują rozwiązań łączących estetykę z praktycznością. To ludzie o wyrafinowanym smaku, którzy chcą, aby ich przestrzenie były nie tylko piękne, ale również dobrze przemyślane i dostosowane do specyficznych potrzeb użytkowników. 

Architekt Marcin Tomaszewski

Jak wygląda twój proces projektowy? Zgłasza się klient, zaprasza na działkę i…?

W miejscu pracy architekta dużo się dzieje, dlatego podstawą jest staranne przygotowanie do każdego etapu. Zanim pojadę na działkę, przeprowadzam szczegółowe rozmowy z klientem, sprawdzam miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, pobieram mapy i analizuję sąsiedztwo. Już wtedy wiem na tyle dużo o terenie, by będąc na miejscu, móc przeanalizować te informacje, wyciągnąć wnioski i poszukać inspiracji.

Następnie przechodzę do etapu kreatywnego, który w moim przypadku łączy się już z rysowaniem. Czasami mam pomysł od razu, innym razem pojawia się on stopniowo, ale mój proces twórczy działa jak dobrze naoliwiona maszyna. Nie przepadam za opóźnieniami, dlatego w mojej firmie terminowość jest priorytetem.

Oczywiście, jak każdy, miewam gorsze dni, ale nie pozwalam sobie na zawieszenie pracy. Często pracuję do późna, przesuwając ściany czy korygując kształty, aby osiągnąć pełną satysfakcję z projektu. Ta terminowość i zaangażowanie są fundamentami mojej firmy, dzięki którym mogę dostarczać klientom projekty na najwyższym poziomie, zawsze na czas.

Jesteś skłonny do negocjacji? Czy masz ten komfort, że klienci w 100 proc. dają ci wolną rękę w pracy?

Negocjacje to pewnie za mocne słowo. W rzeczywistości, jako architekt, bardziej postrzegam proces projektowania jako sprzedaż swojego doświadczenia i umiejętności. Architektura to przecież sztuka, ale należy pamiętać, że moje projekty będą rzeczywistością dla osób które do mnie przychodzą – oni tam będą żyć, pracować, czy też parkować swoje pojazdy. Dlatego moim celem jest zrozumienie ich potrzeb – zarówno tych, o których mi opowiedzą, jak i tych, o których może jeszcze nie są świadomi, ale które mogą mieć istotny wpływ na ich codzienne funkcjonowanie.

Staram się dać klientom maksymalną swobodę w wyrażaniu swoich oczekiwań i preferencji, a oni wybierają mnie ze względu na moje umiejętności i wiedzę, dlatego tak bardzo cenię sobie zaufanie, jakim mnie darzą. Często dochodzi do dyskusji, podczas których tłumaczę, dlaczego wybrane rozwiązania są najlepsze. Wiedzę tę czerpię z przygotowanych i przetestowanych wcześniej różnych opcji. Mimo to, dążę do znalezienia równowagi między wizją klienta a moją ekspertyzą, aby finalnie projekt był zarówno funkcjonalny, estetyczny, jak i spełniał wszystkie wymagania.

PHANTENOM CASA

W twoich projektach często widzę sztukę. To wielkie formaty ustawione w ogrodzie lub tuż obok budynku. Jaką rolę pełni sztuka w twoich projektach?

W moich projektach sztuka pełni niezwykle istotną rolę, stanowiąc integralną część całej koncepcji architektonicznej. Oczywiście budynek sam w sobie jest formą artystycznego wyrazu, jednak ludzie często szukają czegoś więcej niż tylko gładkich ścian. Zieleń, finezyjne dodatki czy nawet całkowite zasłanianie, to sposoby, którymi próbują wzbogacić przestrzeń.

Osobiście fascynuje mnie piękno surowych materiałów i kolorów, dlatego nie chcę, by takie dodatki szpeciły budynek. Dla mnie ściany stają się płótnem, które chcę uzupełnić czymś równie atrakcyjnym dla oka. Sztuka, umieszczona strategicznie w przestrzeni, wpływa na zmysły, inspiruje obserwatora i staje się atutem dla budynku, a nie tylko jego przysłoną. Wielkie formaty ustawione w ogrodzie lub przed budynkiem nie tylko dodają estetyki, ale również tworzą interaktywną i angażującą przestrzeń, która zachęca do refleksji i dialogu z otoczeniem.

Swoje biuro prowadzisz w Łodzi. To twoje ulubione miejsce do życia?

Moja relacja z Łodzią sięga samych początków mojej drogi zawodowej. To tutaj studiowałem i rozpoczynałem swoją karierę jako architekt. Dzisiaj duża część moich projektów powstaje właśnie w tym mieście.

Łódź jest miejscem, które budzi skrajne emocje, ale dla mnie jest przede wszystkim źródłem inspiracji. W pewien sposób Łódź pokazuje, jak przestrzeń może się rozwijać, szanując swoją historię. Zarówno w jej nowoczesnych, jak i tych historycznych zakątkach, gdzie mury kamienic wciąż opowiadają historię miasta włókienniczych fabrykantów, można odnaleźć wyjątkowe przykłady architektury. Przy tworzeniu nowej tożsamości mojego biura, zależało mi na silnym związaniu się z takim podejściem. Znajomość zastanej architektury pozwala mi na reinterpretację i tworzenie nowatorskich projektów – bo nie da się tworzyć przyszłości w teraźniejszości nie znając przeszłości.

W Łodzi powstał nowy apartamentowiec twojego projektu. NEW IRON to budynek-żelazko. Myślisz, że będzie impulsem do zmian w najbliższym otoczeniu?

Od samego początku tego projektu, wielu zastanawiało się, dlaczego decydujemy się na budowę tak nowoczesnego budynku w tak niekonwencjonalnym sąsiedztwie. Jednak byłem przekonany, że czasami potrzebny jest impuls do większych zmian. Okazało się, że miałem rację. NEW IRON stał się bodźcem do odnowienia elewacji części budynków w okolicy, jeszcze zanim zakończyła się jego budowa. Sam budynek stał się swoistym punktem centralnym, przyciągając wzrok przechodniów i pochłaniając całą ich uwagę i zachwyt.

Działka jak ta, pusta i położona w sercu miasta, nie zdarza się często, więc wykorzystanie jej potencjału było dla mnie ważne. Łódź w ostatniej dekadzie przeszła ogromne zmiany. One nadal trwają. Cieszę się, że mogłem być częścią tej ewolucji.

NEW IRON

Lista branżowych nagród, które zdobyłeś jest imponująca. Gratuluję! Z której cieszysz się najbardziej?

Nagrody zawsze sprawiają radość, ale największe zadowolenie daje mi fakt, że udało mi się zdobyć tę samą nagrodę przez kilka lat z rzędu. Mówię tu o nagrodzie za najlepszy dom jednorodzinny w Polsce, którą otrzymałem w latach 2020, 2021 i 2022, kolejno za projekty LIKESIDE HOUSE, PERFECT HOUSE i Q HOUSE. Te projekty były innowacyjne w swoim czasie, ale nadal trafiają w dzisiejsze gusta, pomimo ciągłych zmian w branży. To dowodzi, że udało mi się utrzymać wysoki poziom, a projekty stworzone kilka lat temu wciąż są aktualne.

Otrzymanie trzech takich wyróżnień w ciągu trzech lat, nie jest dziełem przypadku. To efekt ciężkiej pracy. Zarówno ja, jak i mój zespół, stawiamy na ciągły rozwój. Wypełnia mnie to poczuciem dumy i przyciąga klientów do naszego biura. To również świadczy o zdolności do wyznaczania trendów i kształtowania przyszłości branży. To dla mnie motywacja do dalszego doskonalenia umiejętności i poszukiwania coraz bardziej innowacyjnych rozwiązań. Otrzymując takie wyróżnienia, czuję się zobowiązany do kontynuowania misji tworzenia wyjątkowych i inspirujących projektów, które przetrwają próbę czasu.

Dziękuję za rozmowę!

Więcej o pracowni REFORM Architekt na stronie: reformarchitekt.pl. Natomiast więcej projektów autorstwa Marcina Tomaszewskiego znajdziecie w naszych artykułach:

Czytaj też: Wille i rezydencje  | REFORM Architekt | Łódź | Dom jednorodzinny | Apartament | whiteMAD na Instagramie

Publikacja sponsorowana.