Arka Noego w Afryce miałaby powstać na terenie Republiki Południowej Afryki, dzięki wsparciu prywatnych firm, fundacji, rządów krajów, a także dzięki datkom od darczyńców. Według planów gigantyczna placówka miałaby pomieścić przedstawicieli wszystkich gatunków, jednak czy ten plan jest w ogóle realny?
Arka Noego w Afryce miałaby zająć powierzchnie ponad 100 kilometrów kwadratowych na terenie prowincji KwaZulu Natal w Republice Południowej Afryki. Obszar ten można porównać rozmiarem do powierzchni Paryża (105 kilometrów kwadratowych), czy Białowieskiego Parku Narodowego (105,17 kilometrów kwadratowych).
„Królestwo zwierząt znajduje się w punkcie kryzysowym. Zmiana klimatu, nadmierny rozwój, rolnictwo, plastik w oceanach, polowania na „grubego zwierza” i kłusownictwo, wypędzają tysiące gatunków z ich środowiska. Jesteśmy odpowiedzialni za ochronę świata przyrody także wobec przyszłego pokolenia. Inaczej nasze dzieci będą musiały walczyć z przerażającymi konsekwencjami zmian klimatycznych, aby przetrwać” – tłumaczą pomysłodawcy.
Początkowo twórcy zakładali, że budowa mogłaby się rozpocząć już w sierpniu 2020 roku, ale na razie tę datę trzeba było przesunąć. Udało się jednak zebrać część niezbędnych pozwoleń, a całe przygotowania do ogłoszenia projektu dokumentowała ekipa filmowa. W efekcie już w styczniu 2021 na temat inwestycji powstanie 12-odcinkowy serial dokumentalny.
Niestety plany pomysłodawców, a rzeczywistość zdają się być niezwykle rozbieżne. Według wstępnych prognoz inwestycja pochłonęłaby około 5 miliardów funtów (ok. 20 miliardów złotych). Kwota ta zapewniłaby nie tylko wybudowanie wymaganej infrastruktury, która ma być wyjątkowo wymagająca, bowiem pogodzić trzeba uwarunkowania środowiskowe zwierząt z każdego zakątka świata. Jak w gorącej Afryce utrzymać niedźwiedzie polarne, które potrzebują świeżego śniegu. Jak „pod dachem” utrzymać wieloryby, które z oczywistych względów będą miały spore potrzeby. Jak oddzielić drapieżniki od roślinożerców, jak zagwarantować odpowiednie warunki ptakom migrującym i tak dalej, i tak dalej…Projekt wydaje się być utopią, traktujemy go jako ciekawostkę, a nie jako realny projekt. Co więcej, jak narazie w internetowej zbiórce uzbierano sumę zaledwie 150 funtów (600 złotych), czyli niewiele ponad 0.000003% wymaganej sumy. Warto jednak dodać, że swoje wsparcie dla inicjatywy wyraziło między innymi WWF, czy Król Goodwill Zwelithini kaBhekuzulu – przywódca Zulusów, a także lokalni przywódcy prowincji KwaZulu Natal. Każdy może wesprzeć inicjatywę TUTAJ
Czytaj też: Ekologia | Ciekawostki | Zwierzęta | Technologia | Zieleń
źródło: https://noahsark.life