Australia: zrzucają marchewki i ziemniaki, aby pomóc kangurom

Australia walczy ze skutkami pożarów, władze zrzucają marchewki na tereny, które ucierpiały w wyniku ognia. W ten sposób Australijczycy chcą pomóc przetrwać zwierzętom.

Tym razem nie skupiamy naszej uwagi na architekturze czy designerskim gadżecie. Naszą uwagę przykuła Australia i ostatnie działania tamtejszego rządu, który by uratować chociaż część zwierząt na pogorzeliskach zrzuca im marchewki i inne warzywa. O akcji poinformował Matt Kean, Minister Energii i Środowiska stanu Nowa Południowa Walia. Kilka dni temu ogłosił, że zrzucono ponad dwie tony marchewek.

Mamy nadzieję, że nie jest to tylko wizerunkowe działanie. Od początku wybuchu pożarów w Australii zginęło blisko miliard zwierząt. Liczba ta może się powiększyć bo zwierzęta, które uciekły przed płomieniami próbują znaleźć pokarm na terenach strawionych przez ogień. Niestety najczęściej te poszukiwania nie przynoszą skutku. Na wypalonej ziemi zwyczajnie nic już nie rośnie.

australia marchewki


Akcja pomocy polega na zrzucaniu warzyw z pokładu helikoptera. To głównie marchewki i słodka odmiana ziemniaków. W sumie w ten sposób zrzucono już dwie tony żywności. Pomocą objęto teren stanu Nowa Południowa Walia. Akcja przynosi skutek, fotografom udało się uwiecznić na zdjęciach kangury rdzawoszyje, które szczęśliwie odnalazły marchewki.

Australia zmaga się z pożarami od września 2019 r. Miniony rok jest prawdopodobnie najbardziej suchym w historii kraju. Dopiero niedawno władze zaczęły ogłaszać pierwsze sukcesy w walce z ogniem. Kryzys jednak ciągle trwa tym bardziej, że zmniejszyła się szansa na opady deszczu w tym suchym kraju.

Niedawno przypomnieliśmy historię Australijczyka, który mimo sędziwego wieku (109 lat!) wykonał na drutach kolorowe sweterki dla zagrożonych pingwinów. Nasz artykuł o tym przeczytacie tutaj.

źródło: Minister for Energy and Environment Australia