Fot. Wojciech Hildebrandt/MDM Mieszkanie Dom Miasto

Barokowa organistówka w gruzach. Wyburzenie zabytku wzbudziło duże kontrowersje

Wyburzenie barokowej organistówki w Komornikach pod Poznaniem budzi kontrowersje i wywołuje burzliwe dyskusje. Wpisany do rejestru zabytków budynek, wzniesiony w XVIII wieku i przeniesiony do Komornik ze Śląska w XIX wieku, miał zostać poddany renowacji. Niestety, zamiast planowanego odnowienia i zachowania oryginalnej formy, zabytkowa organistówka została niemal doszczętnie zniszczona.

Organistówka, dawniej plebania, była unikalnym przykładem architektury szachulcowej. Jej wartość wynikała nie tylko z walorów estetycznych i technicznych, takich jak konstrukcja budowlana, stolarka drzwiowa i okienna czy układ wnętrz, ale także z historii związanej z księdzem Ksawerym Malinowskim. Ten wybitny naukowiec, współzałożyciel Poznańskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk, mieszkał w organistówce i prowadził tam badania nad językami słowiańskimi oraz miał ogromny wkład w stworzenie zasad pisowni języka polskiego. Po jego śmierci budynek zmienił przeznaczenie. Służył jako schronienie dla dzieci rolników, a następnie jako mieszkanie dla organisty. Od około 10 ostatnich lat obiekt stał pusty. Niestety, lata zaniedbań doprowadziły do jego degradacji, jednak budynek miał szansę stać się centrum kulturalnym i wizytówką gminy.

Organistówka przed rozbiórką. Fot. komorniki.pl

W 2022 roku lokalny samorząd pozyskał ponad 5 milionów złotych z Rządowego Funduszu Polski Ład na renowację obiektu. Celem miało być zachowanie historycznego charakteru budynku, który miał pełnić funkcje kulturalne. 5 września br. rozpoczęto prace, w ramach których rozebrano wtórną dobudówkę, a następnie uporządkowano teren dookoła organistówki i zabito w niej okna. Jednakże prace budowlane szybko nabrały nieoczekiwanego obrotu. Po podkopaniu fundamentów ściana parteru osunęła się, co konserwator zabytków Wiesław Biegański tłumaczył brakiem podwalin i murowano-drewnianą konstrukcją. W efekcie, zamiast ratowania budynku, użyto ciężkiego sprzętu, który zniszczył znaczną część konstrukcji, w tym barokowy dwukondygnacyjny dach.

Fot. Wojciech Hildebrandt/MDM Mieszkanie Dom Miasto

Władze gminy Komorniki opublikowały post, w którym odniosły się do całej sprawy.

„Dnia 10 grudnia 2024 r,, w godzinach nocnych doszło do osunięcia ściany elewacji zachodniej organistówki. Ponadto podczas oględzin, zauważono duże pęknięcia i odkształcenia ścian elewacji północnej oraz osunięcie belek stropowych. Stwierdzono, że bardzo dużym zagrożeniem mogącym spowodować kolejne uszkodzenia organistówki są drgania powodowane przez samochody przejeżdżające po ul. Kościelnej. […] O zaistniałej sytuacji powiadomiony został Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego.

W celu eliminacji zagrożeń tj. dalszej degradacji budynku oraz zagrożenia życia lub zdrowia pracowników budowlanych oraz osób postronnych podjęto decyzję o demontażu konstrukcji dachu z zastosowaniem odpowiedniego sprzętu mechanicznego. Stwierdzono degradację strukturalną konstrukcji przez długotrwałe oddziaływanie szkodników drewna i wody opadowej. Po zdjęciu konstrukcji dachu okazało się, że ścianki kolankowe i szczyty budynku zaczynają się odchylać od pionu, co spowodowane było przez skorodowane, nie trzymające połączenia konstrukcyjne. Konieczny był również demontaż szczytów i ścianek kolankowych. Obecnie trwają prace porządkowe, segregacja konstrukcji drewnianej wraz z inwentaryzacją poszczególnych elementów. Elementy, które będą możliwe do ponownego wbudowania zostaną wykorzystane jako tzw. świadek.

Wszystkie prace budowlane realizowane są pod nadzorem inwestorskim, autorskim i Powiatowego Konserwatora Zabytków w trosce o bezpieczeństwo i zdrowie ludzi.”

Fot. Wojciech Hildebrandt/MDM Mieszkanie Dom Miasto

Przemysław Pełko, zastępca wójta gminy Komorniki, zapewnił, że prace wykonano z należytą starannością, jednak zniszczenie budynku spotkało się z krytyką lokalnych mieszkańców i ekspertów. Architekt Wojciech Hildebrandt oraz inni obserwatorzy zarzucają samorządowi brak odpowiednich działań zabezpieczających i lekkomyślność. Jak widać na zdjęciach z 1995 roku (karta zielona) i fotografiach wykonanych niedawno, przynajmniej okna – zamknięte koszowym łukiem, były zachowane.

organistówka
Fot. zabytek.pl
Fot. zabytek.pl
organistówka
Fot. zabytek.pl
Fot. zabytek.pl
Fot. Wojciech Hildebrandt/MDM Mieszkanie Dom Miasto

Wojciech Hildebrandt, twórca fanpage MDM Mieszkanie Dom Miasto zauważa, że do katastrofy budowlanej doszło w momencie, kiedy podkopano tylną ścianę domu. Wówczas ta cała się osunęła. „Takie prace wykonuje się punktowo, a zrobiono to koparką. Nad uszkodzoną ścianą zawisł barokowy dach, który zaczął się przechylać i konserwator, zamiast zabezpieczyć i podeprzeć konstrukcję, nakazał go zdjąć, czyli w efekcie zburzyć 2/3 historycznej konstrukcji.” Architekt dodaje, że prace przy tak delikatnych szachulcowych obiektach wykonuje się element po elemencie, a nie ciężkim sprzętem.

Zdaniem krytyków, taka metoda renowacji, polegająca na niemal całkowitej rozbiórce i odbudowie, staje się coraz bardziej powszechna. Wywołuje to pytania o sens ochrony zabytków, gdy historyczne elementy są zastępowane atrapami. Oburzeni sprawą działacze oraz internauci zauważyli, że budynek, mimo zaniedbania, nadawał się do remontu, a dach – polski łamany – był w dobrym stanie.

organistówka
Fot. Wojciech Hildebrandt/MDM Mieszkanie Dom Miasto

Samorząd zapewnia, że dawna organistówka zostanie odbudowana w pierwotnym kształcie. Jednak czy można mówić o autentycznym zabytku, gdy znika jego oryginalna struktura? Przypadek z Komornik to bolesna lekcja dla ochrony dziedzictwa kulturowego w Polsce. Pokazuje, że brak odpowiednich procedur i nadzoru może prowadzić do nieodwracalnych strat.

Źródło: zabytek.pl, komorniki.pl, epoznan.pl

Czytaj też: Architektura | Historia | Zabytek | Architektura sakralna Architektura w Polsce | whiteMAD na Instagramie