Bella Procida. Maleńka wyspa pełna kolorów

Procida to niewielka wyspa znajdująca się 20 kilometrów od Neapolu. Nieco mniej znana niż jej dwie popularne sąsiadki – Ischia i Capri – zachwyca widokami, klimatycznymi uliczkami i kolorowymi budynkami. Odwiedzamy wyspę, która nie bez powodu w ubiegłym roku nosiła zaszczytny tytuł włoskiej stolicy kultury.

Z dala od zgiełku Neapolu

Wycieczka na Procidę to dobry pomysł dla osób, które będąc w Neapolu zmęczą się metropolią, w której żyje się niezwykle głośno i intensywnie. Podróż na Procidę, niewielką rybacką wyspę, trwa zaledwie 40 minut. Można dotrzeć na nią promem lub wodolotem z Molo Beverello w Neapolu (znajdującego się tuż obok jednej z architektonicznych ikon miasta, jakim jest zamek Castell Nuovo). Chociaż Procida nie jest to tak popularnym celem wycieczek jak słynna wyspa Capri czy sąsiednia Ischia, warto zrobić wcześniej rezerwację i zagwarantować sobie miejsce na prom o konkretnej godzinie. Można to łatwo zrobić poprzez stronę visitprocida.com. Należy jednak pamiętać, że w porcie trzeba i tak być nieco wcześniej, aby opłaconą rezerwację zamienić w kasie na bilet. Na stronie internetowej można znaleźć też wiele przydatnych informacji na temat zwiedzania wyspy i jej historii oraz najciekawszych zabytków, co jest dla nas również pomocne podczas planowania wizyty.

Już po dopłynięciu na wyspę można zobaczyć pierwsze kolorowe budynki znajdujące się w porcie (Marina Grande). Wysiadając z promu można poczuć klimat Procidy, spotykając mieszkańców przesiadujących beztrosko w portowych barach lub niespiesznie łowiących ryby wykorzystując do tego zaledwie żyłkę i haczyk. To doznania zupełnie inne od tych, z którymi mamy do czynienia chociażby na Capri, gdzie życie toczy się bardziej turystycznym rytmem. Na Procidzie wiosną można spotkać przede wszystkim włoskie wycieczki szkolne, które choć są głośne, to nieszczególnie uciążliwe.

Obrazki jak z pocztówki

Najpopularniejsza trasa spacerowa wiedzie przez starówkę do najstarszej części wyspy, czyli wzniesienia Terra Murata. Ulice Wiktora Emanuela i księcia Humberta (via Vittorio Emanuele i via Principe Umberto) wiodą nieco pod górkę, ale zdecydowanie warto wykonać ten wysiłek. Idąc jeszcze wyżej można podziwiać bajeczny widok na barwną Marina di Corricella, słynącą z kolorowych , pastelowych budynków. Po drodze można przystanąć, chociażby na Piazza di Martiri, tuż obok kościoła Santa Maria delle Grazie. Placyk nie bez powodu nosi czasami miano “tarasu Procidy”. Przytulne kawiarenki i ogólnodostępne ławki z widokiem na morze sprawiają, że można tu odpocząć i zaznać włoskiego “dolce vita”.


 

 

Idąc dalej w górę dochodzimy do Palazzo d’Avalos. Wybudowany już w 1500 roku obiekt należał do rodu, który przez długi czas rządził wyspą. W 1830 roku obiekt został zamieniony w więzienie. Taką funkcję pełnił aż do 1988 roku. Dziś nieco zrujnowany budynek można odwiedzać (już na własne życzenie), ale wyłącznie po wcześniejszej rezerwacji zwiedzania z przewodnikiem. Ponieważ jest on tylko włoskojęzyczny, robimy kilka zdjęć i ruszamy w dalszą, samodzielną wyprawę po wyspie, której powierzchnia to zaledwie 4 km². Sprawia to, że można ją zwiedzić w zaledwie jeden dzień. Warto jednak na to poświęcić więcej czasu. Wszak “tranquillo” (czyli “spokojnie”) to jedno z najbardziej włoskich słów, które wzięli sobie do serca także mieszkańcy Procidy.

Hołd naturze i lokalnej twórczości

 Tym, z czego mieszkańcy są niezwykle dumni, to tytuł Włoskiej Stolicy Kultury, który Procida nosiła w 2022 roku. Została ona wyłoniona spośród kilku kandydatów i stała się pierwszą w historii wyspą z tym zaszczytnym tytułem. W ubiegłym roku było tu organizowanych wiele wydarzeń kulturalnych, wystaw i występów artystycznych. Nawiązania do ubiegłego roku można odnaleźć na każdym kroku. Wciąż powiewają tu różowe chorągiewki z napisem z włoską grą słów “La cultura non isola” (“Kultura nie wyklucza”, jednak słowo “isola” ma podwójne znaczenie, gdyż oznacza też wyspę). Materiały na ten temat są obecne też w Muzeum Morza (Museum del Mare) działającym od 1996 roku.

Najbardziej rozpoznawalna część wyspy to zdecydowanie wspomniana już Marina di Corricella – kolorowa, rybacka wioska, pełna restauracji i kawiarni. Mimo to, nie ma tu wielu miejsc z chińskimi pamiątkami – zupełnie inaczej, niż w najbardziej popularnych destynacjach turystycznych Włoch. Mieszkańcy wyspy dbają też o to, aby oferowane gościom produkty nawiązywały do dziedzictwa Procidy. Przykładem takiej osoby jest Antonio Lubrano Lavadera, który wraz ze swoim tatą prowadzi lokalną perfumerię. Działa ona od 50 lat w porcie, skąd odpływają promy do Neapolu. Dwa lata temu Antonio zarejestrowł markę perfum Acqua di Procida. We współpracy z artystką z Procidy, Annalisą Serpe, zaprojektowali też branding marki, w którym odnoszą się do przyrody wyspy. Był to jednak dopiero początek działań. Kilka tygodni temu Antonio stworzył projekt Made In Procida. W jego ramach chce oferować turystom pamiątki tworzone we współpracy z lokalnymi twórcami i profesjonalnymi ilustratorami. Opracowane wspólnie grafiki będą trafiać na koszulki, torby czy pocztówki. Jak na razie udało się wyprodukować chociażby dwa plakaty, które zaprojektowali Damien Clavé i Val Ink.

– Na jednym z nich widać Marinę di Corricella z jej kolorowymi domami oraz kobietą czytającą książkę, na której kolanach wyleguje się kot – mówi Antonio i jak dodaje, na projekcie znajduje się również napis “Procida, wyspa kotów”. Nie bez powodu. – Na Procidzie znajduje się ich wiele, a w ubiegłym roku japoński astronauta Soichi Noguchi zrobił nawet zdjęcie wyspy z kosmosu i porównał jej kształt do kota – mówi Antonio. W drugim z projektów nawiązuje natomiast do typowych strojów z Procidy oraz architektury wyspy i jej historycznych budynków. W swojej perfumerii Antonio oferuje też turystom produkty stworzone przez dwie kuzynki Annamarię Quadretti i Fionę Lubrano Lavadera w ramach marki Le Fate a Pois. Tworzą one chociażby magnesy z wizerunkami kotów stworzone z naturalnych materiałów, w tym zwłaszcza z drewna pochodzącego z recyklingu lub odnalezionego na plażach Procidy.

Sprawia to, że można mieć namiastkę wyspy u siebie w domu. A Procida jest naprawdę wyjątkowa.

Zdjęcia: materiały redakcji, Procida Capitale Italiana della Cultura 2022, pexels.com, pixabay.com

Zobacz również: Kultura | Podróże | Architektura | Włochy