Biuro Papaya Films w Warszawie. Tutaj powstają pomysły na filmowe cuda

Papaya Films to największa firma w branży produkcji wideo w Polsce. Jej warszawska siedziba niedawno powiększyła się o nową część. Jak wygląda biuro Papaya Films w Warszawie? Zaglądamy do środka!

Największy dom produkcyjny w Polsce powiększył siedzibę na warszawskim Powiślu o nowe piętro.

W Papaya Films jesteśmy przekonani, że by efektywnie i szybko się komunikować, działać kreatywnie i zapewniać poczucie bezpieczeństwa naszym klientom potrzebujemy optymalnej przestrzeni. Dlatego powiększamy nasze biuro i inwestujemy w inteligentne rozwiązania, które odpowiadają na potrzeby tych, którzy z nami pracują. Obecnie nasze biuro liczy ponad tysiąc metrów kwadratowych – mówi Kacper Sawicki, szef Papaya Films.

Nowa część biura składa się z miejsc do cichej pracy oraz pokoi do spotkań, ale jej centralnym elementem jest inteligentna sala konferencyjna z mobilną ścianą akustyczną umożliwiającą podział przestrzeni na dwie części, funkcjonujące całkowicie niezależnie od siebie i posiadające inteligentne multimedia.

Sala posiada pełne wyposażenie multimedialne, a przestrzeń możemy sprawnie transformować w opcję “kinową”, dzięki czemu pomieścimy kilkadziesiąt osób. To idealne rozwiązanie na szkolenia, spotkania, pokazy czy screeningi, które od teraz możemy bez problemu zorganizować u siebie – dodają przedstawiciele firmy.

Za projekt nowej przestrzeni biurowej zajmującej czwarte piętro wieloletniej siedziby Papaya Films na warszawskim Powiślu odpowiada biuro Moszczyńska Puchalska. Architektki są również autorkami aranżacji wnętrz pozostałych trzech pięter firmy. Projekt każdej z kondygnacji był odpowiedzią na aktualne potrzeby domu produkcyjnego. Tak było również i tym razem.

Sprawdź

Projekt cechuje funkcjonalność, zarówno pod kątem użytych materiałów, jak i technologii. Miejsce miało być przede wszystkim przyjazne pracownikom. Na pierwszy rzut oka rzuca się jej minimalistyczny, czysty w formie design. Nie ma zbędnych, rozpraszających uwagę przedmiotów czy dekoracji. Puryzm tej przestrzeni jest wzbogacony „falującym” kształtem drewnianych paneli ściennych, a całość uzupełniona meblami o geometrycznych formach i miękkich tkaninach. Dobór materiałów, faktur i kolorów miał na celu osiągnięcia atmosfery „Zen”, dlatego, główne materiały i kolory to szarości, biele i beże, oraz ciepłe drewno. Różnorodność odnajdujemy również w zestawieniu rozmaitych faktur – gładki oraz chropowaty tynk, ciepło drewna zestawione z chłodem stali, twardość terazzo w opozycji do miękkiego filcu na ścianie.

Wreszcie, projekt nowej przestrzeni biurowej miał być zgodny z ideą zrównoważonego rozwoju. W przestrzeni wykorzystano meble polskich projektantów oraz najlepszych, świadomych środowiskowo marek. Na ścianach wiszą obrazy nowojorskiej artystki o polskich korzeniach – Ewy Budki. Dodatkowo zastosowane zostały inteligentne rozwiązania pozwalające na oszczędność energii jak i wody.

zdjęcia: Paula Patocka, źródło: Papaya Films

Czytaj też: Biuro | Wnętrza | Warszawa | Styl Japandi | whiteMAD na Instagramie