Branża modowa szturmem wkracza do krajów muzułmańskich

Kraje muzułmańskie, a w szczególności Arabia Saudyjska oraz Zjednoczone Emiraty Arabskie to dla przemysłu odzieżowego prawdziwa żyła złota. Przekonał się o tym między innymi dom mody Chanel, który w zeszłym roku wypuścił swoją kolekcję Cruise.

Muzułmanki znane z zamiłowania do luksusowych marek pod swoimi tradycyjnymi szatami kryją ubrania z najnowszych i najdroższych kolekcji najbardziej cenionych domów mody. Podobno to właśnie dla nich powstają tworzone z rozmachem i pochłaniające ogromne sumy pieniędzy kolekcje Haute Couture, na które pozwolić sobie mogą tylko najmożniejsi tego świata.

Projektanci postanowili więc pójść o krok dalej i zacząć tworzyć dla tych klientów Abaje oraz Hidżaby (tradycyjna, muzułmańska odzież wierzchnia). W tym roku nową kolekcję zaprezentował duet Dolce&Gabbana, mający w Arabii Saudyjskiej wielu wielbicieli.

Linia ubrań jest prosta, elegancka i utrzymana w stonowanej kolorystyce czerni i beżu. Oczywiście do ich produkcji użyto najwyższej jakości materiałów.

Swoją ekspansje planują również  znane “sieciówki” min. H&M, który już w poprzedniej kampanii wypuścił ciekawą sesję zdjęciowa, gdzie znana modelka Mariah Idrissi miała na sobie tradycyjny muzułmański hidżab.

Nie brak również i polskich akcentów w tej  historii. Niedawno swój pierwszy butik w Katarze otworzyła Ania Kruk, polska projektantka biżuterii. Warto dodać, że wydatki muzułmanek w tym segmencie do 2019 roku mają wynieść 485 miliardów dolarów. Nic więc dziwnego, że to właśnie tam skierowane są oczy prawie wszystkich marek modowych świata.