Dom na przedmieściach Warszawy. Wnętrze zaprojektował Piotr Łucyan z Art’Up

Szukając swojego miejsca na ziemi, para z nastoletnim synem wybrała zielone okolice i dom na przedmieściach Warszawy. Piękny, zalesiony teren był doskonałym tłem do budowy wymarzonego domu, w którym miała się toczyć historia rodziny. W nadaniu jej baśniowego charakteru pomógł Piotr Łucyan z pracowni Art’Up, który do wykończenia wnętrz wykorzystał… 23,5-karatowe złoto.

Po powrocie z Wielkiej Brytanii, gdzie spędzili kilkanaście lat, inwestorzy szukali działki spełniającej kilka warunków. Bliskość centrum miasta, dobra komunikacja i otoczenie zieleni – to wszystko znaleźli w podwarszawskiej miejscowości. O ile wyobrażenie o bryle przyszłego domu mieli jasno sprecyzowane – miała być reprezentacyjna i ponadczasowa, tak w kwestii aranżacji wnętrz w dużej mierze zaufali architektowi.

Miałem twardy orzech do zgryzienia, bo przejąłem projekt po osobie, z którą właściciele nie do końca znaleźli wspólny język. We wnętrzach znalazły się klasycystyczne elementy wykończenia, jak choćby sztukaterie. Ja chętnie sięgam po rozwiązania, jak podłoga kasetonowa, sztukaterie i stolarka utrzymane w duchu klasycznym, ale zawsze zestawiam je ze współczesnymi elementami wyposażenia i nowoczesnym oświetleniem – mówi Piotr Łucyan.

Architekt wymienia dwa miejsca, które stały się jego ulubionymi w tej realizacji: wiatrołap i klatka schodowa, która przyciąga wzrok złotą ścianą z motywem japońskiej wiśni. Ten reprezentacyjny hol, będący jednocześnie pomieszczeniem przechodnim pomiędzy salonem a jadalnią, stał się najbardziej efektownym i charakterystycznym miejscem domu. Złota ściana została stworzona przez artystów z Muro – konserwatorów sztuki, zajmujących się wykonywaniem fresków, i zdobień sgraffito w Mediolanie.

Prace trwały kilka tygodni. Powierzchnia ściany została najpierw zabezpieczona wieloma warstwami glinki bolus, a następnie ręcznie pokryta florenckim, 23,5-karatowym złotem płatkowym. Na koniec namalowano na niej motyw kwitnącej wiśni – efektowny, a zarazem współgrający z klasycystycznym charakterem wnętrza. Zaprojektowane przez architekta marmurowe schody, balustrada z metalu lakierowanego oraz mosiądzu i dwuskrzydłowe drzwi ze szprosami idealnie dopełniły tę przestrzeń. Z czasem klatka schodowa ma stać się domową galerią sztuki, zapoczątkowaną przez pierwszy obraz autorstwa Romana Mazanka.

Drugim pomieszczeniem w rezydencji, które jest architektowi szczególnie bliskie, jest przedsionek przy drzwiach wejściowych. Wyraziste, ciemnoniebieskie ściany stanowią doskonałe tło dla lustra Rondo, zaprojektowanego przez Oskara Ziętę. Bardzo lubię kolor. Chciałem żeby przedsionek – pierwsze pomieszczenie, jakie zobaczą goście – był spektakularny, dawał efekt „wow” – opowiada Piotr Łucyan.


Właścicielom przypadły do gustu pomysły architekta, choć w niektórych pomieszczeniach to oni przejęli pałeczkę. Wyboru kolorystyki i zabudowy kuchennej w przeważającej części dokonała pani domu. Architekt zaprojektował marmurową posadzkę i pomógł w doborze dodatków. Inwestorzy sami wybrali także klasyczna stolarkę drzwiową.

Pokój nastolatka połączony jest z osobną łazienką i garderobą, łącznie zajmując powierzchnię 50 m². Nowoczesne wnętrze podzielono na strefy dzienną i nocną, wykorzystując ażurową meblościankę wykonaną przez Studio Prostych Form. Na podłodze ułożono deski z bielonego dębu, a ścianę zdobi tapeta London Art Wallpaper, korespondująca z utrzymanym w ciemnej kolorystyce wnętrzem.

Układ funkcjonalny piętra nie był zmieniany przez architekta. Z częścią syna sąsiaduje pokój gościnny i dodatkowa łazienka, oraz strefa master obejmująca sypialnię właścicieli, dwie garderoby i łazienkę. Projektując główną sypialnię na piętrze, architekt położył szczególny nacisk na stworzenie atmosfery komfortu i relaksu. Stąd wybór stonowanej palety barwnej i miękkich, przytulnych dodatków – tapety z naturalnego jedwabiu na ścianie i welurowego zagłówka z lustrami dymionymi. Do wykończenia łazienki wybrał wielkoformatowe spieki marmurowe. Kamienne okładziny znalazły się także w pozostałych łazienkach.

W tym projekcie miałem przyjemność pracować z bardzo świadomymi i zaangażowanymi inwestorami. Obdarzyli mnie dużym zaufaniem i akceptowali wszystkie pomysły, ze złotą ścianą na czele. Bardzo się cieszę, bo zależało mi na tym, aby ich dom był zaczątkiem historii, którą będą mogli opowiadać. Jak by nie patrzeć, nieczęsto bywamy w domu, w którym ściana pokryta jest prawdziwym złotem – podsumowuje Piotr Łucyan.

Czytaj też: Dom jednorodzinny | Warszawa | Wnętrza | Art Deco | whiteMAD na Instagramie

Projekt wnętrza: Piotr Łucyan, Art’Up Interiors

Dom na przedmieściach Warszawy sfotografował zespół Ład Studio