Dom w Jabłonnie koło Warszawy. Minimalistyczne wnętrza w najlepszym wydaniu

Dom w Jabłonnie ma unikalne wnętrza. Ich projekt powstał w pracowni architektury i wnętrz ZARYSY. Mimo nowoczesnych i oryginalnych rozwiązań wnętrze jawi się jako przytulne i bardzo domowe. To zdecydowanie jeden z najciekawszych projektów, który publikowaliśmy.

Wnętrze domu jest współczesną interpretacją stylu preriowego Franka Lloyda Wrighta. Mimo że na zewnątrz króluje minimalizm, wnętrze, które jest zazwyczaj dużo mocniej związane z codziennym życiem zasługuje na delikatniejsze podejście – musi być bliskie człowiekowi i odpowiadać jego potrzebom.

Jak widać czasami trzeba się cofnąć o 100 lat, aby odkryć je na nowo. Mimo upływu czasu idea ‘preriowego życia’ nie zmieniła się wiele – jest to przytulne wnętrze, nierozerwalnie połączone z naturą poprzez wielkie otwarcia czy przeszklenia, będące ukłonem dla naturalnych materiałów, stonowanych tkanin i ceglanych akcentów – opisuje architekt Jan Sekuła.

Architekt postawił na proste i geometryczne kształty. Wnętrze budynku nie jest przypadkowym zbiorem ładnych przedmiotów. Każdy metr kwadratowy salonu, części kuchennej czy sypialni został przez architekta dokładnie przeanalizowany i zaprojektowany. W ten sposób powstała przestrzeń, która sama w sobie jest jak jeden duży mebel.

Dom składa się z przenikających się nawzajem bloków, struktur i kolorów. Bryły sufitów optycznie porządkują przestrzeń, ich kolorystyka i forma ma jednak dodatkowe zadanie – dobrana jest odpowiednio do typu przestrzeni i ma wspierać jej funkcje.

Jasne partie nad kuchnią i holem podkreślają funkcjonalny charakter tych przestrzeni i pomagają w wygodnym poruszaniu się po domu i przygotowywaniu potraw. Wycięcie w białej części sufitu podkreśla precyzyjnie zaprojektowaną klatkę schodową. Przestrzeń dzienna jest niemal ascetyczna, ale dzięki kominkowi i łukowym sklepieniem z dębowych listew jest tutaj bardzo przytulnie – to doskonałe miejsce, by się wyciszyć i zrelaksować.

Ciemne sufity na pierwszy rzut oka w gładkiej czerni, po chwili obserwacji odkrywają setki drewnianych kołków układających się w geometryczny wzór. Pośród nich ukryte zostało oświetlenie. Ciemne partie mają za zadanie oddzielić konkretne przestrzenie, a ich estetyka wprowadza lekko zabawny i ekscentryczny klimat. Przeciwną funkcję do sufitów pełni podłoga łącząca ze sobą poszczególne przestrzenie i podkreśla dwa wyjątkowe miejsca – wejście na schody i kominek. Wnętrze obfituje w gładkie przejścia i obłe wykończenia, a ich królową jest falująca ścianka pomiędzy kuchnią a schodami. Jej wnętrze kryje elementy konstrukcyjne, podczas gdy estetyka nawiązuje do szerokich kominów stylu preriowego.


Ten minimalistyczny projekt urzeka kształtami i dopracowaniem detali. Widać to zwłaszcza w elementach stałych jak kuchnia, szafki czy schody, ale też w zaprojektowanych meblach wolnostojących takich jak stół i komody.

Wnętrze jest kompletnym konceptem, gdzie każdy element pasuje jak ulał. Mam wielki sentyment do dziedzictwa architektonicznego naszej cywilizacji. Zaczerpnięte rozwiązania zaadaptowane do nowoczesnych wnętrz, w postaci detali i akcentów budują zupełnie nową wartość projektu, nostalgię. Nietuzinkowe rozwiązania pozwalają wierzyć, że dążymy do piękniejszej i ciekawszej przyszłości, gdzie minimalizm ma ludzką twarz, a mniej znaczy mniej – mówi architekt Jan Sekuła.

ZARYSY to pracownia architektury wnętrz i miejsce, w którym kreatywność uzupełnia odwaga w projektowaniu. Zespół ZARYSY chce rozwijać świadomość i wrażliwość na design. Architekci stale szukają nowych inspiracji i rozwiązań tak, by tworzyć wyraziste, niepowtarzalne i zaskakujące projekty. – Jednocześnie wiemy, że nawet najbardziej nowoczesne wnętrze powinno pozostać “domem”. W każdy projekt wkładamy serce i zaangażowanie, tak by zaprojektowana przez nas przestrzeń była przytulna i osobista, ale za każdym razem również jedyna w swoim rodzaju. Z tego powodu rocznie podejmujemy się zaledwie kilku projektów, na których skupia się cała nasza uwaga. Rzemieślniczy charakter pracowni pozwala na nieszablonowy proces twórczy daleki od utartych schematów – wyjaśnia Jan Sekuła.

Czytaj też: Dom jednorodzinny | Warszawa | Wnętrza | Drewno | Minimalizm| whiteMAD na Instagramie

źródło: Zarysy