fot. Ema Peter

Drewno tylko do budowania domków? W USA zbudowali lotnisko!

Przebudowany i poszerzony port lotniczy w Portland w stanie Oregon ma być hołdem dla lokalnych lasów. Jego ogromny drewniany dach przykrywa powierzchnię aż 9 akrów (36 421 m kw.). Architekci z ZGF Architects chwalą się odpowiedzialnie pozyskanym drewnem z certyfikowanych miejsc wycinki. Największe wrażenie ma robić konstrukcja z desek zawieszonych nad sufitem i odpowiednio rozmieszczone drzewa w środku. W założeniu pasażerowie mają poczuć się jak w oregońskim lesie. Co ciekawe, mimo swojego średniego rozmiaru lotnisko w Portland jest jednym z najwygodniejszych i najbardziej intuicyjnych portów lotniczych w kraju.

Współpraca portlandzkiego studia ZGF z lokalnym portem lotniczym rozpoczęła się jeszcze w latach 60., kiedy to zarząd lotniska zlecił architektom opracowanie planu podwojenia rozmiaru hali. Od tamtego momentu ZGF zaczęło otrzymywać stałe zlecenia dotyczące przebudów i poszerzeń lotniska PDX w Portland. Jednak obecny projekt studia ma wprowadzić drewnianą rewolucję do wnętrz portu.

Wejście do lasu

Deski sufitów mają kilka warstw. Drewniany szkielet przykryto rzędami desek, a następnie dostawiono konstrukcję o wklęsłym kształcie. Dach urozmaicono aż 49 dużymi świetlikami, pod którymi zawieszono deskowe instalacje. Łącznie takich paneli jest ponad 35 tys. Co ciekawe, główna część dachu została rozłożona na 18 osobnych modułów, które następnie przetransportowano na plac budowy i złożono z powrotem. Warto zaznaczyć, że przez pięć lat trwania prac, budowa nie zakłóciła działalności lotniska.

Drewno do projektu zostało pozyskane z lasów dookoła lotniska, znajdujących się w okręgu 482 km. ZGF zadbało o to, żeby deski pochodziły z miejsc certyfikowanych przez FSC (Forest Stewardship Council), niewielkich przedsiębiorstw leśnych i lasów lokalnych plemion. Co ciekawe najwięcej prywatnego drewna sprzedali mieszkańcy rezerwatu plemienia Yakama w stanie Waszyngton. Firma prowadziła zapiski dotyczące pochodzenia drewna, co pozwala na sprawdzenie skąd sprowadzano konkretne partie desek. Taki sposób pozyskiwania drewna wspomaga odpowiedzialne i zrównoważone zarządzanie gospodarką leśną. W ramach ciekawostki należy wspomnieć, że korzystano głównie z drewna daglezji zielonej, występującej jedynie w rejonie północno-zachodniego wybrzeża Ameryki Północnej.

fot. Ema Peter

Samowystarczalna wygoda

Przebudowane lotnisko PDX kładzie duży nacisk na samowystarczalność i ekologię. Duża ilość świetlików i nowe oświetlenie LED ogranicza zużycie energii o połowę względem wcześniejszej konstrukcji. Co więcej, nowa pompa ciepła niemal w pełni zaspokaja zapotrzebowanie na ogrzewanie lotniska. Z kolei otwarty układ hali i kształt sufitu pozwala na swobodny przepływ powietrza, co ułatwia wentylację. Należy także wspomnieć o materiałach użytych do budowy. Architekci starali się zachować jak największą część starej konstrukcji, a nowe materiały pozyskano od lokalnych przedsiębiorstw.

Przyjemne drewniane wnętrze zostało zamknięte w szklano-stalowej konstrukcji. Dominacja szkła w ścianach osłonowych nie oznacza jednak, że budynek jest delikatny. Silny szkielet wsparty na betonowych słupach jest w stanie wytrzymać trzęsienia ziemi o mocy 9 w skali Richtera. Takie zabezpieczenia są szczególnie ważne w geologicznym regionie Cascadii, w którym trzęsienia ziemi występują często.

Architekci postawili przede wszystkim na wygodę pasażerów. Wnętrze wypełnione jest ciepłym kolorem drewna i drzewami sięgającymi nawet 10 m, co tworzy relaksującą przestrzeń w tak bardzo zatłoczonym miejscu. Pierwsza faza rozbudowy została zakończona w sierpniu 2024 r., a całość rozbudowy potrwa jeszcze do 2026 r. Dzięki rozbudowie budynek lotniska zwiększył swoją powierzchnię do 92,9 tys. m kw. Co ciekawe ZGF przewiduje, że do 2045 r. przepustowość PDX zwiększy się do 35 mln pasażerów rocznie. W poprzednim roku lotnisko obsłużyło 16,5 mln pasażerów.

Źródło: ZDF

Czytaj też: Architektura | Ciekawostki | Stany Zjednoczone | Drewno | Metamorfoza | whiteMAD na Instagramie