Dziś już tak nie wygląda. Modernistyczne osiedle Reja w Łodzi

Osiedle Reja w Łodzi zbudowane zostało w latach 70. XX wieku. Ówczesne modernistyczne założenie architektek dziś jest już tylko wspomnieniem. Szare ściany bloków zyskały pstrokaty kolor, a imponująca fontanna z umieszczoną centralnie rzeźbą została zasypana.

Osiedle Reja w Łodzi powstało w chwili intensywnej rozbudowy miasta w latach 70. Pierwsze osiedla powstawały jeszcze po wewnętrznej stronie kolei obwodowej. Osiedle imienia Mikołaja Reja stanowiło poszerzenie osiedla Wielkopolska. W tej części miasta zaczęły powstawać wysokie budynki mieszkalne liczące 12 pięter. Osiedle Reja zaprojektowały dwie architektki: Krystyna Krygier oraz Janina Lenczewska-Samotyja.

Architektki projektowały w duchu modernizmu. Krystyna Krygier (urodzona w 1926 roku w Występie, zmarła w 2013 roku w Łodzi) ukończyła Wydział Architektury politechniki Warszawskiej. W biografii czytamy, że jest także absolwentką Wydziału Plastyki Przestrzennej PWSSP w Łodzi. Była jedną z najaktywniej działających projektantek w powojennej Łodzi. W latach 60. wspólnie z Krystyną Krygier pracowała nad planami osiedla Teofilów (część A od 1963 roku, część B od 1965 roku). To właśnie Krygier projektowała największe powojenne osiedle w Łodzi – osiedle Retkinia.

Również dużym portfolio mogła pochwalić się Janina Lenczewska-Samotyja (urodzona w 1924 roku w Baranowiczach, a zmarła w 1978 roku w Łodzi). Janina Lenczewska-Samotyja była żołnierzem AK, uczestniczyła w Powstaniu Warszawskim. W 1952 roku ukończyła Wydział Architektury Politechniki Warszawskiej. W latach 50. pracowała w Pracowni Urbanistycznej w Nowej Hucie. Zaprojektowała między innymi osiedle A-33 w Nowej Hucie, stadion KS Budowlani w Nowej Hucie oraz właśnie łódzkie osiedle.

Architektki chciały, aby mieszkańcy osiedla Reja w Łodzi mieli dostęp do podstawowych usług. Dlatego zaprojektowały atrakcyjny wizualnie plac, zwany dziś przez mieszkańców „Kwadraciakiem”. Wokół placu powstały niskie pawilony dla handlu i usług oraz budynek szkoły. Całość ozdobiła efektowna wizualnie fontanna, której centralnym elementem jest rzeźba autorstwa Zbigniewa Władyki. Artysta rzeźbę wykonał w 1974 roku. Na archiwalnej fotografii widać, że metalową konstrukcję otacza woda. Niestety już kilkadziesiąt lat później fontannę zasypano i wokół posadzono trawę.

Rok 1979, fot. J. Mucha. wyd. KAW

Zmieniła się również kolorystyka osiedla. Bloki padły ofiarą „pastelozy”. Stonowaną szarość zamiast wyczyścić i odświeżyć pomalowano na żółty i zielony kolor. Zawsze uważam, że jeśli mieszkańcy chcą nadać osiedlu kolorytu to powinni sięgać po zieleń, sadzić drzewa i rośliny, które w zestawieniu z neutralną szarością zawsze dobrze wyglądają.

Mam nadzieję, że takich obrazków jak z osiedla Reja będziemy w przyszłości oglądać coraz mniej, a spółdzielnie mieszkaniowe do prac remontowych będą zapraszać profesjonalnych architektów. Przykładów udanych metamorfoz bloków z PRL jest przecież dużo. Warto brać przykład zerkając na zdjęcia z Wrocławia (TUTAJ i TUTAJ) czy Gdyni (TUTAJ oraz TUTAJ).

Czytaj też: Łódź | Ciekawostki | Architektura PRL | whiteMAD na Instagramie

źródło: dokumenty K. Krygier w archiwum ZG SARP, fot. Google, domena publiczna