Jak zaznaczają sami architekci z litewskiej pracowni Arches, projekt domu nie był łatwym zadaniem. Działka nakładała na projektantów sporo ograniczeń, zarówno prawnych – bryła domu musiała spełniać określone warunki urbanistyczne i architektoniczne, a także naturalnych, bowiem dom stoi na działce pełnej pagórków i dolin, a cały obszar objęty jest ochroną przyrodniczą. Architektom udało się jednak wywiązać ze wszystkich obowiązków. I to w wielkim stylu.
Dom stanął na przedmieściach stolicy Litwy – Wilna. Działka, na której stanął dom wchodziła w skład dawnego gospodarstwa rolnego, które nie nadawało się do dalszej eksploatacji. Teren zakupił prywatny inwestor, który marzył o stworzeniu na niej nowoczesnej willi dla siebie i swojej rodziny. 
Nowy właściciel do współpracy zaprosił pracownię Arches, która po zapoznaniu się z wizją klienta przystąpiła do projektowania. Pierwszą napotkaną trudnością były ograniczenia nakładane przez miejskie władze. Działka wchodzi w skład regionalnego parku, który chroniony jest pod kątem przyrodniczym, ale także urbanistycznym.

Architekci postanowili stworzyć minimalistyczną willę, której główna bryła odnosi się do archetypicznego kształtu litewskich gospodarstw. Spora część domu została zatopiona w zboczu wzgórza, dzięki czemu architekci zyskali dużo dodatkowej powierzchni użytkowej przy jednoczesnym spełnieniu wymogów krajobrazowych. Co równie ważna, na działce stało sporo starych, cennych drzew. Architekci projektowali obiekt w taki sposób, by ominąć wszystkie drzewostany. Mniejsze drzewa, których nie udało się „obejść” przenieśli w inne miejsca. Warto także zwrócić uwagę, że działka nie została otoczona płotem, dzięki czemu zachowała ona swój otwarty, naturalny charakter. Fasada domu pokryta została w całości pokryta drewnem pochodzących z lokalnych tartaków. Sprawiło to, że budynek jest skromny i w świetnie wpisuje się w otoczenie.
źródło: www.archdaily.com
zdjęcia: Norbert Tukaj