Gin bar Lane’s w Warszawie. Wnętrze inspirowane latami 20. i 30. XX wieku

Nowe miejsce powstało w historycznej i eleganckiej części Warszawy. Gin bar Lane’s otwarto przy ulicy Krakowskie Przedmieście 42/44. Dzięki przemyślanemu wnętrzu, przebywając w środku można poczuć klimat dawnych lat. Wyjątkowe wrażenia dostarczają także wyszukane trunki oraz dania inspirowane kuchnią Nikkei, czyli japońsko-peruwiańskimi smakami. Projekt wnętrza baru Lane’s został przygotowany przez projektantów z londyńskiej firmy Sagrada znanych także z renowacji legendarnej Café Bristol, a wcześniej z Arts Club and Sartoria czy wnętrz pięciogwiazdkowego hotelu The Norman w Tel Aviv.

Przekroczenie progu gin baru Lane’s jest jak podróż w czasie. Wnętrze w stylu Art Deco, wysmakowane i eleganckie, jednocześnie jest przestrzenią komfortową, pozwalającą na prawdziwy relaks. Aksamity, plusze i miękka skóra łączą się tu z mosiądzem, szkłem i kamieniem. Wyjątkowe wnętrze podkreślone jest oryginalnym, mieniącym się światłem, które wprawia to miejsce w ruch. Wbudowana stacja DJ-ska i miękkie dźwięki electro house grane na żywo podkreślają atmosferę miejsca. Za dużymi oknami, dzięki widokowi na historyczną część Warszawy, współczesność miesza się z przeszłością. Tu możesz zapomnieć o pośpiechu i zgiełku, które toczy się po drugiej stronie i zagłębić się w wyjątkowe doświadczenia, jakie oferuje Lane’s.

Prawdziwy zawrót głowy gwarantuje karta koktajli. Koktajle klasyczne w sekcji vintage, smakiem przenoszą do lat 20. i 30. XX wieku. Znaleźć tu można np. Hanky-Panku — koktajl, który stworzyła już w 1903 roku, Ada Coleman — jedna z pierwszych kobiet barmanek! Sekcja hedonistyczny lifestyle oferuje kompozycje oparte o luksusowe alkohole i oryginalne składniki takie jak trufle, belgijska czekolada czy nawet jadalne złoto. Niektóre z nich dekorowane są pianką z szampanów albo zapachowymi bańkami. Wszystkie koktajle są podawane w ręcznie robionych kieliszkach i naczyniach o różnorodnych kształtach. Koktajlowe menu zaś zmienia się co kilka miesięcy.

Gdyby jednak żaden koktajl nie trafił w gusta gości (choć to wydaje się niemożliwe), na stoliku może niespodziewanie znaleźć się tajemniczy przycisk Ring for Gin. Po jego naciśnięciu zamiast koktajlu z karty gościom serwowany jest koktajl na zamówienie, przygotowany przez miksologa na bazie wyselekcjonowanego ginu. Przy stoliku, na żywo powstanie drink, dobrany do upodobań i gustów smakowych gościa.


Dopasowane do karty koktajli jest także jedzenie. W menu znaleźć można dania kuchni Nikkei, czyli japońsko-peruwiańskiej kuchni. Tempura, tatar czy udon harmonijnie łączą się z lokalnymi, południowoamerykańskimi składnikami. Innowacyjne dania zachwycają nie tylko smakiem, ale również konsystencją, kolorami czy dźwiękiem, który wydaje potrawa. Dzięki temu w barze Lane’s jeść, pić i doświadczać można wszystkimi zmysłami. Samemu, we dwoje lub w gronie przyjaciół. Szczególnie że jedzenie podawane jest tak, aby zachęcać do dzielenia się i wspólnego przeżywania przyjemności kulinarnych.

W Lane’s każdy detal ma znaczenie. Jednym z nich jest też motyw graficzny, który pojawia się w menu oraz w dekoracyjnych grafikach, wykonanych przez polskich twórców. To mały jamnik. Skąd się tam wziął? Wierzymy, że był on ulubieńcem swego opiekuna — Lane’a. — osoby, która stała się inspiracją dla nazwy i powstania lokalu. Lane z ogromną pasją wyszukiwał niewielkie destylarnie i manufaktury, słuchał historii ludzi, którzy produkowali gin od wielu lat. Widzimy go w naszym barze oczyma wyobraźni, a towarzyszący mu zawsze jamnik, dziś dotrzymuje towarzystwa naszym gościom. Tym, którzy chcą poczuć, przeżyć i rozsmakować się w eleganckiej i szykownej, ale zarazem pełnej luzu i dyskrecji atmosferze Warszawy.

źródło: Gin bar Lane’s

Czytaj też: Wnętrza | Bar | Warszawa | Kawiarnia | Detal | whiteMAD na Instagramie