Zakończył się projekt, w ramach którego dawną bazę wojskową przekształcono w zielone osiedle. Projekt zmian przygotowali architekci z pracowni MVRDV we współpracy z pracownią projektowania zieleni Buro Harro i deweloperem KondorWessels. Dawne baraki, magazyny i inne wojskowe budynki przebudowano, by stały się komfortowymi miejscami do życia.
Teren po starej niemieckiej bazie wojskowej przeszedł totalną metamorfozę. Dawna baza znajduje się na obrzeżach liczącego 150 tysięcy mieszkańców miasta Arnhem we wschodniej części kraju. Cześć starej infrastruktury zachowano i poddano przebudowie, tworząc unikalne osiedle domów jedno i wielorodzinnych. Wszystkie wyróżnia oryginalny wygląd. Nie ma tu mowy o deweloperskim osiedlu, gdzie domy, tudzież moduły mieszkalne, powstają metodą „kopiuj – wklej”. W sumie osiedle składa się z 21 budynków. Oprócz starej i przebudowanej architektury na terenie osiedla powstały trzy nowe, zrównoważone budynki mieszkalne.
Bazę dla żołnierzy zbudowano w pobliżu wojskowego lotniska Deelen. Betonowe bunkry wojskowe zostały zamaskowane jako budynki gospodarcze, aby uniknąć zdradzania ich prawdziwego przeznaczenia. W maskowaniu infrastruktury pomagała rosnąca przyroda. To cenny biologicznie obszar, który dziś jest objęty ochroną programu Natura 2000.
Ochroną, ale konserwatorską objęto też część ceglanych zabudowań dawnej bazy. Te zbudowane przez Niemców pozostały w niezmienionej formie. Widać to na przykładzie domu, który zbudowano w obrysie starej ceglanej konstrukcji z dwuspadowym dachem. Natomiast ceglane budynki, które zbudowano już po II wojnie światowej, przekształcono poprzez wstawienie drzwi i okien.
Niezwykłym aspektem osiedla Buitenplaats Koningsweg jest to, że budynki, które zostały tu zbudowane, zaprojektowano w taki sposób, aby ukryć ich prawdziwe przeznaczenie. Jak współczesne interwencje mogą zwrócić uwagę na ich historię? Naszą odpowiedzią było uczynienie czytelnych zmian. Wyraźne rozgraniczenie między starymi, nowymi i zrekonstruowanymi elementami, wraz z detalami, takimi jak grube na metr ściany bunkrów – mówi Nathalie de Vries z MVRDV.
Szacunek do natury widać tutaj na każdym kroku. Zieleń rośnie swobodnie, nie jest przycinana czy sztucznie kształtowana. Zabiegi w aranżację zieleni ograniczono jedynie do budowy wąskich ścieżek pomiędzy zielenią.
Co ciekawe, część budynków nie jest stale zamieszkiwana. Jedenaście domków w północnej części założenia powstało jako domki na wynajem. Ich unikalny wygląd to efekt zorganizowanego konkursu architektonicznego. Pracownia architektoniczna MVRDV odpowiadała natomiast za projekty trzech nowych budynków, z których każdy składa się z siedmiu domów szeregowych.
źródło: MVRDV
Czytaj też: Urbanistyka | Holandia | Osiedle | Renowacja | Metamorfoza | Polecane | whiteMAD na Instagramie