fot. Federico Sette

Jadwiga Maziarska: Assembly. Wystawa polskiej artystki w Muzeum Susch w Szwajcarii

W alpejskiej przestrzeni Muzeum Susch, otwartym przez Grażynę Kulczyk w Dolinie Rzeki Inn, 15 czerwca zainaugurowano wystawę Assembly, gromadzącą ponad sto prac Jadwigi Maziarskiej (1913–2003). To pierwsza prezentacja artystki poza granicami Polski – od wczesnych kolaży i reliefów po prace z piasku, wosku czy kaszy – ukazująca jej oryginalny, intermedialny język awangardy powojennej.

W 2019 roku Grażyna Kulczyk otworzyła w szwajcarskich Alpach Muzeum Susch – pierwszą na świecie polską prywatną instytucję muzealną, która łączy działalność badawczą, wystawienniczą i rezydencyjną, w pełni poświęconą sztuce tworzonej przez kobiety. Placówka ta zyskała międzynarodowe uznanie jako punkt odniesienia w badaniach nad matrylinearną twórczością artystek. Obok National Museum of Women in the Arts (NMWA) w Waszyngtonie, jest jednym z zaledwie dwóch muzeów na świecie skoncentrowanych wyłącznie na kobiecej sztuce. Muzeum mieści się w dolinie rzeki Inn, w surowym krajobrazie alpejskim, w zabytkowych zabudowaniach dawnego klasztoru. Kompleks, obejmujący niegdyś plebanię, hospicjum, browar i stajnię, do połowy XVI wieku pełnił funkcję miejsca odpoczynku na szlaku pielgrzymkowym do Santiago de Compostela. Kulczyk przekształciła go w architektonicznie spójną przestrzeń, tworząc niezwykłe miejsce do prezentacji sztuki i refleksji nad kulturą. Projekt zyskał uznanie wśród międzynarodowych środowisk architektonicznych i krytyków. Teraz miejsce przyciąga nową wystawą.

Tytuł „Assembly” odnosi się do postawy Maziarskiej jako inżynierki-majsterkowiczki: artystka łączyła materiały i techniki, by przekraczać granice między malarstwem, rzeźbą, tekstyliami i fotografią. W tej koncepcji fizycznego montażu tkwi sedno abstrakcji, która wymykała się paradygmatom Grupy Krakowskiej.

Muzeum w Susch, fot. Federico Sette

Już w 1946 roku Maziarska eksperymentowała z fakturą: dodawała piasek i wosk do powierzchni płótna, a rok później stworzyła pierwszą pracę tekstylną, wplatając nieregularne kawałki tkanin o różnych splotach. Jej „Atlas Maziarskiej” – kolekcja fotograficznych szkiców, wycinków prasowych i reprodukcji naukowych – służył jako instrument badawczy i źródło inspiracji, które artystka przetwarzała w autonomiczne struktury.

To, czym uwiodły mnie jej prace, które od lat znajdują się w mojej kolekcji, to precyzja, delikatność i niezwykła intelektualna intensywność – mówi Grażyna Kulczyk, założycielka Muzeum Susch.

W Muzeum Susch ekspozycja wpisuje się w program poświęcony sztuce kobiet, obok stałych zbiorów prac takich artystek jak Maria Jarema czy Magdalena Abakanowicz. Pokazuje wkład Maziarskiej w rozwój malarstwa materii, którego cechy – efemeryczność, zmysłowość i intelektualny rygor – wyprzedzały zachodnioeuropejskie eksperymenty lat 60. i 70.

fot. Federico Sette

Tytuł wystawy “Assembly” (montaż) odnosi się do Maziarskiej jako “inżyniera i majsterkowicza” oraz ich metod pracy. Korzystając z istniejących materiałów źródłowych, Maziarska stworzyła abstrakcję, która nie mieściła się w paradygmatach powojennej Grupy Krakowskiej. Abstrakcja ta odzwierciedlała fizyczność montażu – była reakcją na kategorie reprodukcji i koncepcje nowoczesności – mówi Barbara Piwowarska, kuratorka wystawy.

Jadwiga Maziarska była jednym z najważniejszych głosów awangardy w Polsce, obok Erny Rosenstein, jej najbliższej przyjaciółki i wieloletniej interlokutorki. Od lat czterdziestych do końca swojej twórczości Maziarska czerpała inspirację z nauki, fenomenologii, fotografii, reprodukcji i wycinków z gazet, które przetwarzała w autonomiczne struktury – dodaje Rhea Anastas, współkuratorka wystawy.

Daty wystawy: 15 czerwca – 2 listopada 2025
Adres: Muzeum Susch, Surpunt 78, CH-7542 Susch, Szwajcaria
Bilety: Regularne 25 CHF / Zredukowane 20 CHF
Strona internetowa: www.muzeumsusch.ch

źródło: materiały prasowe

zdjęcia: Muzeum Susch / Art Stations Foundation; fot. Federico Sette

Czytaj też: Sztuka | Kultura | Ciekawostki | Polecane | Szwajcaria | whiteMAD na Instagramie