Dziś nie wyobrażamy sobie funkcjonowania bez zegarów. Każdy z nas ma go w telefonie. Przed wiekami, kiedy nie znano zegarów mechanicznych odmierzano czas na wiele sposobów. Jednym z najciekawszych rozwiązań jest zegar świecowy.
Już 700 lat przed naszą erą ludzkość odmierzała czas za pomocą zegarów słonecznych. Jeszcze wcześniej Rzymianie używali tak zwanych zegarów wodnych. Woda przepływała z jednego naczynia do drugiego cienkim przewodem. Obserwując ile wody wypłynęło z pierwszego naczynia można było określić upływ czasu, oczywiście taki zegar nie był dokładny bo na tempo płynięcia ogromny wpływ miało ciśnienie.
Bardziej dokładny był zegar świecowy. Zasada jego działania jest bardzo prosta. Pionowa świeca o odpowiedniej szerokości umieszczona była przed tarczą, na której widniała skala. W ten sposób można było określić upływ czasu.
Co ciekawe, zegar świecowy służył także jako budzik. Zatopiony w wosku ciężki, metalowy przedmiot (na przykład gwóźdź) z chwilą topienia się wosku spadał na metalową podstawę wywołując hałas. Z takich zegarów korzystano mniej więcej od X wieku. Rozwiązanie było popularne w krajach europejskich oraz azjatyckich. Zaletą takich zegarów było to, że mogły być używane wewnątrz pomieszczeń i w przeciwieństwie do zegarów słonecznych – działały nocą.
Z biegiem lat wynaleziono zegar mechaniczny, który umożliwiał najbardziej dokładne odmierzanie czasu. Na początku XX wieku wynaleziono zegar kwarcowy, następnie zegar atomowy. Najbardziej dokładnym zegarem na świecie jest zegar pulsarowy, którego działanie opiera się na zliczaniu impulsów fal radiowych emitowanych przez pulsary. Pierwszy taki zegar uruchomiono w Gdańsku w 2011 roku i w chwili jego uruchomienia był najdokładniejszym zegarem na świecie i pierwszym, który rejestruje upływ czasu opierając się na źródle sygnałów spoza Ziemi.
Czytaj też: Ciekawostki | Historia | whiteMAD na Instagramie