Koale Balenciaga

Koale od Balenciagi. Mają pomóc ofiarom pożarów w Australii. 

Pożary w Australii to jedna z największych katastrof klimatycznych, które miały miejsce w ostatnich latach. Międzynarodowe marki, celebryci, sportowcy a nawet duchowni wspierają ofiary pożarów, które trawią kontynent. Do tego grona dołączył dom mody Balenciaga, który stworzył kolekcję dedykowaną najsłynniejszym zwierzakom Australii. Ile trzeba zapłacić za koale od domu mody Balenciaga? 

Koale od domu mody Balenciaga zostały zaprezentowane kilka dni temu w ramach akcji zwalczania skutków pożarów w Australii. Kolekcja na którą składają się bluzy i t-shirty z wizerunkiem uroczego torbacza trafiły dziś, czyli 13 stycznia do sprzedaży. Uzyskany z nich dochód zostanie przekazany ofiarom kataklizmu, który nawiedził Australię. Ile trzeba zapłacić za poszczególny element ubioru? Za t-shirt kupiony na stronie Balenciagi zapłacimy 625 dolarów, natomiast bluza to wydatek wynoszący 1075 dolarów.

Jak zwraca uwagę dziennikarka Noizz.pl Oliwia Bosomtwe akcja jest jak najbardziej szlachetna, jednak warto pamiętać, że to właśnie między innymi szalejący konsumpcjonizm doprowadził do sytuacji, w której znalazła się Australia. 

“Pomysł domu mody Balenciaga jest na pewno bardziej trafiony niż zakupy w drogeriach, do których zachęcały polskie celebrytki (…). Warto jednak pamiętać, że jeśli nie potrzebujemy kolejnej sztuki odzieży, pieniądze można przekazać w jednej z internetowych zbiórek. A jeśli akurat tak się składa, że t-shirt z koalą nie będzie kolejną niepotrzebną rzeczą w szafie, to dlaczego nie.” – pisze w artykule dziennikarka Oliwia Bosomtwe z redakcji noizz.pl

Warto również dodać, że to nie pierwszy raz, gdy międzynarodowe koncerny wspierają zwierzęta. Przypominamy między innymi akcję Lacoste, która wypuściła limitowaną kolekcję ubrać z zagrożonymi gatunkami, o czym przeczytacie tutaj! Kilka dni temu opisywaliśmy również Operę w Sydney, na której wyświetlone zostały podziękowania dla strażaków walczących z ogniem. Przeczytacie o tym tutaj. 

źródło: Noizz.pl