W północnej części Rumunii, w miejscowości Săpânța, znajduje się jedna z najbardziej osobliwych atrakcji w Europie – Wesoły Cmentarz (Cimitirul Vesel). Nie jest to zwykłe miejsce pochówku, jakie znamy i do jakiego przywykliśmy. Zamiast typowych nagrobków i poważnych epitafiów, zobaczymy tu drewniane krzyże w intensywnych, kolorowych barwach, ozdobione scenkami z życia zmarłych oraz wierszykami, które często opowiadają o ich życiu z przymrużeniem oka. To miejsce, gdzie śmierć spotyka się z humorem i dystansem, a wrażenie, jakie wywołuje na zwiedzających, jest wyjątkowe i zapada w pamięć na długo.
Historia Wesołego Cmentarza zaczęła się w 1935 roku, kiedy to miejscowy artysta Stan Ion Pătraș wyrzeźbił pierwszy kolorowy nagrobek, który z czasem zyskał sławę dzięki swojemu unikalnemu stylowi. Pătraș poświęcił całe swoje życie tworzeniu drewnianych nagrobków w formie sztuki naiwnej, charakteryzującej się prostotą i szczerością. Każdy z krzyży ozdabiał intensywnym niebieskim kolorem, znanym jako „błękit Săpânța” (albastru din Săpânța), który symbolizuje nadzieję i wolność. Po śmierci Pătrașa jego dzieło kontynuuje Dumitru Pop Tincu, który nadal rzeźbi kolejne „wesołe” epitafia. O rysunku i tekście, który pojawi się na nagrobku decyduje rzeźbiarz, ale wcześniej stara się on skonsultować z rodziną, by treść jak najlepiej charakteryzowała zmarłego. Obecnie na cmentarzu znajduje się ponad 800 nagrobków, a miejsce to stało się jedną z najpopularniejszych atrakcji turystycznych w Rumunii.
Chainwit., CC BY-SA 4.0, via Wikimedia Commons
Każdy z nagrobków na Wesołym Cmentarzu to swoisty hołd dla zmarłego, ale nie w tradycyjnej formie. Drewniane krzyże ozdobione są scenkami z życia zmarłych – możemy zobaczyć tu rolników przy pracy, krawcowe przy maszynie, pasterzy na pastwiskach, a nawet traktorzystów i listonoszy. Rysunki te oddają esencję codziennych zajęć i charakteru osoby, która spoczywa pod nagrobkiem.
Poniżej umieszczane są humorystyczne epitafia, które opowiadają o życiu zmarłych w pierwszej osobie. To oni sami, z przymrużeniem oka, opowiadają o swoim żywocie, zawodzie, czy nawet o swoich wadach. Niejednokrotnie te osobliwe dzieła sztuki są pomalowane dwustronnie, by przedstawić także w sarkastyczny sposób informacje na temat przyczyn śmierci, takich jak wypadki samochodowe, utonięcia, a nawet porażenia piorunem. Oprócz intensywnego niebieskiego koloru, każdy z nagrobków ozdobiony jest innymi barwami, które mają swoje znaczenie. Żółty symbolizuje słońce i urodzaj, czerwony to pasja i ogień, biały to symbol duszy, a czarny – śmierć i zazdrość. W ten sposób każdy krzyż staje się nie tylko grobem, ale i dziełem sztuki opowiadającym o życiu pochowanej osoby.
Oto dwa przykłady epitafiów na nagrobkach Wesołego Cmentarza:
„Jestem Mihaju, syn Mihaia. Gdy prowadziłem swe auto byłem w poważnych kłopotach i zakończyłem życie we wsi Sarasan. Tam dopadł mnie zły los, gdy wpadłem w poślizg i uderzyłem w drzewo kończąc nagle swój żywot. A teraz mówię do was, drodzy rodzice: nie trwajcie resztę życia w smutku. Wszak dawaliście mi dobre rady. Ja sam jestem sobie winien zbytniej prędkości za kółkiem. Nie powinienem jechać tak szybko. A teraz widzę, co zrobiłem, i że gniję w ziemi. Żyłem 20 lat, zmarłem w 1994.”
„Zasnąłem w 1939 roku. Żyłem 49 lat, a oto, co chcę powiedzieć. Nazywałem się George Basului i jak długo żyłem poświęcałem wiele owiec, aby przygotować dobre mięso. Dobre mięso – to nie kłamstwo, można się nim najeść jak król. Dawałem wam najtłustsze mięso, którym mogliście się nacieszyć.”
Z biegiem lat Wesoły Cmentarz zaczął budzić coraz większe zainteresowanie, by finalnie stać się jedną z największych atrakcji turystycznych Rumunii. Latem, kiedy turyści tłumnie odwiedzają kraj, miejsce to tętni życiem. Mimo że jest to cmentarz, tamtejsza atmosfera jest pełna życia, radości i dystansu do śmierci. W 1999 roku Wesoły Cmentarz został wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO, co dodatkowo podkreśla jego unikalność.
W Rumunii nie ma tradycyjnego Święta Zmarłych. Rodziny same wybierają datę, by uczcić pamięć swoich bliskich. Tego dnia uczestniczą w trwającym około trzy godziny nabożeństwie, przynosząc ze sobą jedzenie, takie jak kutia, oraz wino. Po mszy odwiedzają cmentarz, zapalają świece i dzielą się przyniesionymi potrawami z rodziną lub przypadkowymi osobami.
Wesoły Cmentarz w Săpânța to miejsce, które wywraca do góry nogami nasze tradycyjne wyobrażenie o śmierci i żałobie. Zamiast powagi, cmentarz oferuje pełne koloru, humoru i dystansu epitafia, które przypominają nam, że życie, nawet po jego zakończeniu, można wspominać z uśmiechem.
Źródło: gorydlaciebie.pl, pogrzebowy.carmen.lublin.pl
Czytaj też: Rzeźba | Ciekawostki | Architektura sakralna | Sztuka | whiteMAD na Instagramie