Kościół, zbudowany przez więźniów. Nazwano go imieniem Dobrego Łotra. 

Prawdopodobnie każdy zna historię skruszonego złoczyńcy, która została opisana w Biblii. Jezus, który został ukrzyżowany wraz z dwójką przestępców wybaczył jednemu z nich i zagwarantował mu obecność w raju. Właśnie ta przypowieść przyświecała proboszczowi jednej z włoskich parafii, który zaprosił więźniów, by pomogli mu wybudować nowy kościół.

Chiesa del Buon Ladrone, czyli Kościół Dobrego Łotra powstał we włoskiej Bolonii. To, co go wyróżnia to dwie rzeczy. Po pierwsze jego nietypowa, bardzo nowoczesna i minimalistyczna bryła oparta na dwóch nieregularnych blokach nachodzących na siebie, nad którymi góruje subtelna wieża kościelna i niewielki krzyż. Architekci z pracowni INOUTarchitettura oraz LADO architetti odpowiedzialni za projekt świątyni chcieli stworzyć miejsce kultu, w którym główną rolę odgrywa ołtarz, składający się wyłącznie z krzyża. Poza nim ograniczono jakiekolwiek dodatkowe elementy, które mogłyby odciągać uwagę od najważniejszego punktu świątyni.


Drugą ciekawą rzeczą związaną z kościołem Chiesa del Buon Ladrone to fakt, że przy jego budowie dużą rolę odegrali więźniowie z pobliskiego zakładu karnego. Osadzeni pomagali przy większości prac. Zarówno podczas budwy fundamentów, montowania konstrukcji, a nawet podczas malowania, czy nasadzania zieleni. Właśnie dzięki ich wsparciu kościół zyskał imię Dobrego Łotra, czyli Świętego Dyzmy, który został ukrzyżowany razem z Chrystusem. 

źródło: dzeen.com