Łódź: opuszczona fabryka zyskała nowe życie. W środku powstały biura

Jeszcze kilka lat temu dawna fabryka była opuszczona. Zachowała się jedynie ściana od strony ulicy. Teraz ten sześciokondygnacyjny budynek przy ulicy Dowborczyków 30/34 odzyskał blask. Projekt jego przebudowy powstał w pracowni REFORM ARCHITEKT prowadzonej przez Marcina Tomaszewskiego.

Dowborczyków 30/34 to odbudowany budynek biurowy usytuowany w centrum miasta, w niedużej odległości od najbardziej rozpoznawalnej ulicy Łodzi — Piotrkowskiej. Biurowiec posiada 6 kondygnacji naziemnych i oferuje ponad 3 500 m kw. powierzchni całkowitej. Budynek jest częścią większego kompleksu biurowego – kompleksu fabryk przerobionych na biura.

Biorąc pod uwagę, że jest to przestrzeń biurowa – zależało mi na stworzeniu miejsca o wysokim standardzie, ale dającego przede wszystkim wysoki komfort pracy. Dlatego w projekcie zastosowałem szereg nowoczesnych rozwiązań technologicznych– mówi architekt Marcin Tomaszewski.

Coś, na co warto zwrócić uwagę to fakt, że bryła nie została zmieniona, a jej stylistyka nawiązuje do klimatu Łodzi. Duże okna zapewniają optymalny dostęp naturalnego światła dziennego. Założeniem było ujęcie „w ramę” starego obiektu. Dzięki projektowi czarnej, podświetlonej ramy uwydatniono i oświetlono oryginalną, ceglaną elewację. Jest jeszcze jeden powód jej powstania – Tomaszewskiemu zależało na odcięciu się od sąsiedniego budynku pod względem wizualnym i nadaniu nowej odsłonie budynku – lekkości.

Nasz budynek totalnie odbiega stylistycznie od całej reszty kompleksu – nie mogłem dopuścić do tego, żeby cegła była pokryta styropianem” – mówi Tomaszewski. „Zależało mi na odbudowie starej fabryki, ale nie tak dosłownie. Budynek miał się idealnie wpisać w tkankę miasta, ale z nowoczesnym sznytem. Duża część elewacji od kondygnacji 1 do 5 została wiernie odtworzona w 100%. Odtworzenie było możliwe dzięki wykonaniu skanowania budynku– dodaje.


Natomiast ta mniejsza część elewacji został poddana przeprojektowaniu – zgodnie z duchem architektury XXI wieku. Takie połączenie tradycji z nowoczesnością pozwoliło na idealne odcięcie od reszty kompleksu robiąc z niego niezależną nową architekturę. Ostatnia kondygnacja została wycofana o 1,5 metra od elewacji frontowej – dzięki temu, stoją przy budynku mamy wrażenie że stary budynek nie zmienił swojej wysokości, przez co wszystko jest „po staremu”. Wspomniane odcięcie się od starej architektury wykonane zostało w kolorze czarnym, z płyt włókno cementowych. Czerń doskonale komponuje się z cegłą. Wisienką na torcie jest rekonstrukcja gzymsu – wieńczącego starą fabrykę i zamontowanie go na czarnym tle. Czerń jest idealnym tłem dla wszystkich elementów  – ta cegła czuje się na budynku jak obraz w galerii sztuki.

Szeroka czarna rama dała też możliwość na zlokalizowanie głównego wejścia do holu z recepcją – architektowi zależało na tym, żeby wejście było zaznaczone subtelnie, ale w taki sposób, żeby uniknąć problemów z jego znalezieniem.

Od kwietnia swoją siedzibę przy Dowborczyków 30/34 ma również pracownia Marcina Tomaszewskiego. Jest to spora ponad 250-metrowa przestrzeń na najwyższym piętrze, z widokiem na Łódź.

Dużym atutem tego biurowca jest jego lokalizacja. Sam bardzo lubię architekturę Łodzi, a ten obiekt idealnie odzwierciedla charakter miasta. Było to dla mnie oczywiste, że projektuje dla siebie i dla mojego zespołu nowe miejsce pracy. Czuć tu klimat starej fabryki, ale wnętrze mojego biura – to już zupełnie inna bajka… – mówi Marcin Tomaszewski.

Biurowiec przy Dowborczyków 30/34 położony na granicy dzielnic Widzew i Śródmieście, w sąsiedztwie jednej z głównych arterii komunikacyjnych. W okolicy znajduje się ulica Piotrkowska z licznymi restauracjami oraz kawiarniami, a także Galeria Łódzka i OFF Piotrkowska Center.

źródło: Reform Architekt

Czytaj też: Łódź | Biuro | Biurowiec | Cegła | REFORM Architekt | whiteMAD na Instagramie

Jeszcze kilka lat temu opuszczona fabryka była ruiną: