Lodziarnia Krasnolód we Wrocławiu. Wnętrze zdobią lampy przypominające lodowe kule

Wrocławski Krasnolód to dowód na to, że wnętrze lodziarni nie musi być pastelowe. Słodkie smaki deserów dobrze „podbijają” chłodne barwy wystroju, a kuliste klosze nowoczesnych lamp przykuwają uwagę nie mniej niż kulki smakowitych lodów.    

Lato, czyli sezon na lody. Poszukując zimnych pyszności, coraz częściej zwracamy uwagę nie tylko na smak i skład samych deserów (nie bez powodu wielkim powodzeniem cieszą się tzw. lody rzemieślnicze), ale także na „smak i skład” wnętrza, w którym je spożywamy. Lodziarnie mają kusić klientów również swoją architektoniczną urodą, kolorami, pomysłowymi nazwami, dobrze obmyślanymi logotypami. Świetnym przykładem takiego podejścia jest lodziarnia Krasnolód we Wrocławiu.

Nowoczesna bajka o Krasnolódzie

Krasnolód to marka założona w roku 2015 przez dwóch przyjaciół: Bartosza Deryłę i Bartłomieja Rychlika. Lokal-matka mieści się we Wrocławiu, ale w innych miastach powstają już kolejne, działające na zasadach franczyzy. Lodziarnia wrocławska jest wzorem nowoczesnego myślenia o sprzedaży: nazwa i logo marki, jej produkty oraz lokal, w którym oferuje się je klientom, tworzą spójną całość – przykuwającą uwagę, budzącą dobre skojarzenia i zapadającą w pamięć. Już sama nazwa to gra słów, podana z przymrużeniem oka (nie, to nie błąd ortograficzny!), łącząca symbol Wrocławia z nazwą produktu. A piękne wnętrze Krasnolóda, zaprojektowane przez wrocławską pracownię projektową Dżem Studio, jest przemyślaną podróżą poza schematy – wprost nad wielką wodę.

We Wrocławiu, czyli nad morzem

Daria Żołud i Ewa Mądry nazwę Dżem Studio ukuły ze swoich inicjałów, ale z nieukrywaną intencją, że będzie ona budzić same dobre, „apetyczne” skojarzenia. Nic dziwnego, że w ich portfolio jest wiele lokali gastronomicznych. Obmyślając wygląd niewielkiego Krasnolóda, projektantki skupiły się na suficie, zawieszając pod nim wspaniałe lampy Bright Spot Brass duńskiej marki Nordic Tales (o nich więcej za chwilę). Wnętrze ma przyciągać uwagę dorosłych i dzieci. Dla tych pierwszych są wysmakowane detale, jak wspomniane lampy, duże, nowoczesne logo, przemyślne połączenie kolorów („rozwodnione” odcienie szarości i błękitu w dolnych partiach wnętrza, czysta biel, mocny niebieski i ruda cegła na ścianach, chłodny błękit na suficie); dla drugich – mięciutka kanapa, a na niej morskie zwierzako-poduchy. Wszystkie elementy wystroju spina jak klamra grafika Krzysztofa Gałka, która „opowiada” historię powstania wrocławskiej lodziarni. Projektantki z Dżem Studio deklarują, że oparły swój koncept na łańcuszku prostych skojarzeń: lody – ciepło – lato – woda. Nie ma tu deserowych pasteli ani „dziecinnych” jaskrawości, a mimo to wnętrze zaprasza do wejścia, obiecując ochłodę i chwilę nadmorskich wakacji w środku miasta.


Lampy jak kulki lodów

Nastrój spokoju, odpoczynku i tak potrzebnego latem chłodu pomogły stworzyć lampy Bright Spot Brass od Nordic Tales. Uwagę projektantek zwrócił ponadczasowy design okrągłego klosza, zaskakującego jednak detalem – mosiężnym kółkiem. Element ten stał się motywem przewodnim instalacji na suficie, stworzonej z ozdobnych talerzy w złotym kolorze. Rozproszone, miękkie światło lamp Nordic Tales odbija się w złotych dyskach, tworząc w Krasnolódzie atmosferę przyjazną, spokojną, nieco leniwą – prawdziwie wakacyjną.

Kolekcja lamp Nordic Tales jest do kupienia online i stacjonarnie u dystrybutora Pufa Design www.pufadesign.pl; FB (TUTAJ) i IG @pufadesign.

Projekt i zdjęcia: Dżem Studio

Czytaj też: Oświetlenie | Detal | Minimalizm | Ciekawostki | whiteMAD na Instagramie

Artykuł powstał we współpracy z Pufa Design.