Po czterech miesiącach oczekiwania wreszcie zapadła decyzja, na którą czekały tysiące krakowiaków. Komisja Europejska pozytywnie rozpatrzyła wniosek o dofinansowanie analiz, które ostatecznie wskażą, czy w Krakowie powinno jeździć metro.
Temat budowy metra w Krakowie budzi emocje od wielu lat. W roku 2014, na terenie Krakowa odbyło się referendum, w którym 55% mieszkańców zdecydowało, że chcą powstania metra w stolicy Małopolski. W 2016 roku powstał pierwszy oficjalny pomysł wybudowania podziemnej linii między Nową Hutą, a Bronowicami z dalszą rozbudową aż do lotniska im. Jana Pawła II.
Obecnie władze Krakowa zwróciły się z wnioskiem do Komisji Europejskiej ws. dofinansowania tzw. „Studium wykonalności budowy szybkiego, bezkolizyjnego transportu szynowego w Krakowie”. Wniosek został rozpatrzony pozytywnie, a władze miasta otrzymają 5 milionów złotych dotacji na stworzenie pełnej dokumentacji, zakładającej dokładne parametry tuneli, a także konkretny przebieg trasy. Drugie tyle wyłoży miasto w latach 2018-2019, wpłacając po 2,5 miliona złotych każdego roku.
Studium musi powstać do 68 tygodni od dnia zawarcia umowy z wykonawcą, jednak nie później niż do 16 grudnia 2019 roku. Oferty mogą być składane do 8 maja 2018 roku. Według prognoz w roku 2020 potrzebna będzie decyzja środowiskowa, następne 2 lata to przygotowanie dokumentacji budowlanej, rok oczekiwania na pozwolenie na budowę, co finalnie szansę na budowę daje około roku 2025. Tunele pod centrum mogą powstać w dwa lata, dlatego w najbardziej optymistycznej opcji pierwszy odcinek ukończony zostanie w 2027 rok. W 2030 roku przejedziemy z Nowej Huty, aż do lotniska Jana Pawła II. Jednak narazie są to prognozy, czas pokaże dalszy rozwój wypadków. A co Wy sądzicie o metrze w Krakowie?
/mat.prasowe/rys.koncepcyjny