Mężczyźni będą karmić piersią. Te hormony na to pozwalają!



Tego typu newsy, jeszcze kilka lat temu uznane byłby za żart, albo wizję rodem z filmów science fiction. Dziś już wiemy, że jest to w pełni możliwe, a hormony, które mogą to uczynić, są już na ostatniej fazie testów. Poznajcie Marie-Claire Springham i jej wyjątkowy projekt!

Marie-Claire Springham jest absolwentką jednej z najbardziej prestiżowych uczelni specjalizującej się w dziedzinie projektowania i designu – Central Saint Martins. Młoda projektantka zauważyła, że mężczyźni coraz chętniej zajmują się dziećmi, jednak przez oczywiste uwarunkowania fizyczne i biologiczne nie mogą wypełniać niektórych funkcji. Jedną z nich jest karmienie piersią.

Jak to się ma odnośnie do biologii? Samce w naturze teoretycznie mogą karmić piersią. Wśród niektórych zwierząt, na przykład kóz, kotów, czy niektórych nietoperzy gruczoły sutkowe samców same z siebie produkują mleko. Jak to się ma do ludzi? Nieco podobnie. Tkanka piersi obu płci człowieka ma pęcherzyki, które są pokryte komórkami wydzielającymi mleko. Kluczowa dla laktacji jest prolaktyna, hormon wytwarzany w przysadce mózgowej i stymulujący sutki do wzrostu i do produkcji mleka. Kobiety, które nie są w ciąży, mają w organizmie ponad dwukrotnie więcej tego hormonu niż mężczyźni, gdy zachodzą w ciążę, ilość ta szybuje w górę do poziomu 10-krotnie większego niż w przypadku mężczyzny. 

Właśnie tę zależność wykorzystała Marie-Claire Springham, która zaproponowała by zastosować u mężczyzn właśnie tego typu terapię hormonalną.

Mężczyźni po zarejestrowaniu się w odpowiedniej klinice otrzymują porcję leków na okres dziewięciu miesięcy. Lek ten to tak zwana progestyna, która stosowana jest jako doustna tabletka antykoncepcyjna niezawierająca estrogenów. Lek ten zmienia tkankę piersi w taki sposób, by mogły one magazynować mleko. Na sześć tygodni przed porodem mężczyzna otrzymuje dawkę leku zwanego domperidonem. Lek ten był pierwotnie wykorzystywany do leczenia chorób jelit, jednak szybko zauważono, że jego „skutkiem ubocznym” jest laktacja, która zachodzi w organizmie, który go stosuje. W ten sposób mężczyzna mając już piersi gotowe do magazynowania mleka, może bez problemy zacząć je produkować.

Celem projektantki było nie tylko odciążenie mam, które coraz częściej chcą skupiać się na karierze dzieląc obowiązki między obu rodziców. Marie-Claire Springham chciała również by mężczyźni bardziej zbliżyli się do dzieci, bo jak zaznacza, co może zacieśnić więzy bardziej niż codzienne przytulanie dziecka do serca. W ramach swojego projektu, Marie stworzyła również instrukcję dla mężczyzn, jak wygodnie i prawidłowo trzymać dziecko, a także specjalny zestaw do noszenia dziecka.

źródło: dezeen.com