Mieszkanie w bloku w Warszawie. Czuć tutaj ducha PRL

Mieszkanie znajduje się w bloku na Muranowie w Warszawie. Jego projekt wykonała Małgorzata Jaworska-Janusiak. Metamorfoza wnętrza pokazała, jak wielki potencjał tkwi w takich mieszkaniach.

Osiedle Stawki zbudowane zostało w 1974 roku. To zespół budynków, które mają 11 lub 13 kondygnacji. W 1980 roku osiedle otrzymało wyróżnienie w konkursie “Mister Warszawy” w kategorii budownictwa mieszkaniowego. Projektując nowe wnętrze architektka chciała nawiązać do historii osiedla.

Głównym założeniem projektu było stworzenie spójnego wnętrza z architekturą budynku z zachowaniem oryginalnego układu mieszkania i wykorzystaniem maksimum przestrzeni na przechowywanie. Klientom bardzo zależało na ukryciu schowków na ich prywatne rzeczy oraz zaprojektowaniu mebli na wymiar, które ukryją buty oraz ich obszerną kolekcję książek.

W tym przypadku projekt rozpoczęliśmy od analizy pasji właścicieli, którymi jest zamiłowanie do dobrej literatury, polskich plakatów oraz do kolekcjonowania zestawów lego. Ta pasja stała się bazą do wybrania kierunku w jakim będzie wykończone wnętrze mieszkania – wyjaśnia Małgorzata Jaworska-Janusiak.

Lokal był zakupiony z rynku wtórnego, więc najważniejszym elementem była inwentaryzacja w celu sprawdzenia zgodności wymiarów ze stanem rzeczywistym. Pomieszczenia niestety okazały się niskie co spowodowało, że ograniczono wybór oświetlenia oraz kolorystyki, tak aby wnętrze nie wydawało się przytłaczające. Najtrudniejszym punktem mieszkania okazał się korytarz, który jest głównym łącznikiem w mieszkaniu i stanowi jedyne dojście do łazienki.


W wąskim i niskim przedpokoju zastosowaliśmy duże lustro na wymiar, w łazience pojawiły się drzwi o szerokości 70 cm a w wejściu do schowka zastosowaliśmy ukryte drzwi przesuwne, dzięki czemu uniknęliśmy spowodowania kolizji domowników w korytarzu. W strefie salonu znajduje się wiele mobilnych mebli, dzięki temu przy dużej ilości gości możemy je swobodnie przesuwać – dodaje autorka projektu wnętrza.

Mocną inspiracją były pasje właścicieli. W projekcie wykorzystano też dodatki w klimacie z PRL-u. Czujne oko dostrzeże tu fotel projektu Józefa Chierowskiego w żółtej tapicerce, ceramiczne lampy w kolorze białym i czarnym na suficie oraz wypalane w szkliwie wazony i rzeźby Fabryki Ćmielów. Baza kolorystyczna została zachowana w ciepłym bielach oraz beżu z akcentami zgaszonej zieleni, brązu i kobaltu. W każdym pomieszczeniu znajduje się ciepłe oświetlenie tak aby nadać przytulny i rodzinny klimat.

fot. Hania Połczyńska (Kroniki Studio)

Czytaj też: Mieszkanie | Wnętrza | Warszawa | Architektura PRL | whiteMAD na Instagramie