Mieszkanie w gdańskich Dokach to wyjątkowy projekt, zaprojektowany z myślą o parze mieszkającej na stałe za granicą, która pragnęła stworzyć w Trójmieście własny azyl – także dla swojego kota. Usytuowane w samym sercu gdańskiej stoczni, 78-metrowe wnętrze stanowi udane połączenie komfortu, funkcjonalności i stylu.
Zdalna współpraca i pełne zaufanie
Proces projektowy rozpoczął się w nietypowy sposób – wszystkie spotkania odbywały się zdalnie. Właściciele pojawili się w Gdańsku dopiero po pół roku, by zaakceptować finalne materiały. To właśnie dzięki zaufaniu, jakim obdarzyli projektantkę, możliwe było stworzenie przestrzeni odważnej, dopracowanej i spersonalizowanej – realizowanej w formule „projekt + realizacja pod klucz”.
Mieszkanie w gdańskich Dokach: harmonia i detale
Bazę projektu stanowią ciemniejsze drewno, jasna szarość i czarne akcenty. Cała magia tkwi jednak w detalach – starannie dobranych dodatkach i kolorach. Początkowe inspiracje były stonowane, jednak właściciele szybko przekonali się do śmielszych rozwiązań.
Tak właśnie narodził się pomysł na tygrysy – dekorację ścienną w salonie, która początkowo budziła wątpliwości, by po chwili stać się głównym akcentem aranżacji. Motyw tygrysów stał się nie tylko ozdobą, ale również symbolicznym elementem, od którego zaczęła się otwartość na bardziej odważne rozwiązania.
Spójność form i funkcji
Wszystkie zabudowy meblowe – kuchnia, wyspa, biblioteczka na telewizor – zostały wykonane na zamówienie. Ażurowa forma regału subtelnie wydziela strefy w otwartej przestrzeni dziennej. W projekcie konsekwentnie przewijają się te same materiały i kolory, co buduje spójną całość. Podłogę wykończono drewnianym parkietem w głębokim odcieniu, do którego dopasowano fronty fornirowane oraz detale wykończeniowe.

Kolory, które podkreślają indywidualny styl
Choć główna paleta jest stonowana, w mieszkaniu w gdańskich Dokach pojawiają się akcenty w odcieniach zieleni i terakoty. Dekoracyjne płytki w łazience i toalecie różnią się klimatem, ale wzajemnie się uzupełniają. Warto zwrócić uwagę na detale – lampę nad umywalkami, półkę na klucze czy obraz nad sofą, które budują indywidualny, przemyślany styl.
Kuchnia z energią i klasą
Centralnym punktem kuchni jest blat z granitu Wiscont White, który przyciąga wzrok i wprowadza do wnętrza energię, nawiązując do wzoru tygrysów w salonie. Kamienny blat zestawiono z ciemnymi frontami i lekkimi, stalowymi nogami wyspy – całość łączy estetykę z trwałością i funkcjonalnością.
Funkcjonalność dopasowana do trybu życia
Mieszkanie zostało zaprojektowane z myślą o pracy zdalnej, wypoczynku i przyjaznej przestrzeni dla zwierzęcia. Staranność wykonania i dobór wysokiej jakości materiałów sprawiają, że jest to wnętrze gotowe na częste powroty właścicieli do Polski – ciepłe, osobiste i w pełni dopasowane do ich potrzeb.
O pracowni:
„Nazywam się Zuza Pikiel, jestem dyplomowaną architektką wnętrz. Ukończyłam Akademię Sztuk Pięknych w Gdańsku w Wydziale Architektury i Wzornictwa. Doświadczenie zawodowe zaczęłam zdobywać już w trakcie studiów – nie tylko w trójmiejskich pracowniach projektowych, ale także w Niemczech – przez ponad rok mieszkałam w Duesseldorfie. Od 2013 projektuję pod własną marką – Idea Projekt, gdzie wraz z partnerem Karolem Pikiel łączymy architekturę i wnętrza. W latach 2018-2023 prowadziłam studio projektów wnętrz pod marką P2 Pikiel & Piltz. Po ponad 10 latach bardzo różnorodnych stylistycznie doświadczeń i wykonaniu ponad 300 projektów wnętrz – rozumiem swoich klientów i ich potrzeby. Wiem też, w jakiej stylistyce ja odnajduję się najlepiej i wierzę, że właśnie wspólne odczuwanie estetyki powinno być pierwszym krokiem do udanej współpracy.” – czytamy na stronie https://zuzapikiel.pl/
zdjęcia: Emi Karpowicz / https://www.instagram.com/emikarpowiczcom/
Czytaj też: Architektura w Polsce | Gdańsk | whiteMAD na Instagramie | Wnętrza| Polscy projektanci
























