Mieszkanie w poznańskiej Warzelni

Mieszkanie w poznańskiej Warzelni. Architekci postawili na eklektyzm!

Osiedle Warzelnia powstało na terenie dawnego browaru Mycielskich i graniczy z ocalałym budynkiem browaru, który ma przejść kapitalną transformację. Projektant osiedla dostosował jego wygląd właśnie do tego budynku, stosując w nowych budynkach chociażby zbliżoną, specjalnie wypalaną cegłę oraz utrzymując to samo nachylenie dachów. Osiedle Warzelnia to obecnie najciekawsza realizacja deweloperska w naszym mieście. Jest otulona lasami doliny Cybiny i co najważniejsza otwarta na tkankę miejską. Osiedle nie jest odseparowane od niej wielkim murem, jak to mamy w zwyczaju robić. Opisywane mieszkanie w poznańskiej Warzelni ma jeszcze jedną cechę wartą podkreślenia – ogromne przeszklenia, które połączone z wysokością robią piekielnie dobre wrażenie.

Zamysł inwestora był taki, aby po wejściu do mieszkania można było poczuć, że ktoś w nim rzeczywiście mieszka i że to jest konkretna osoba. Nie miało przypominać instagramowego planu zdjęciowego. Dlatego architekci postawili na eklektyzm, który z latami będzie dobrze się starzeć, a jednocześnie będzie bazą do ewentualnych zmian. W myśl zasady “Mix & Match” będzie można tą przestrzeń rearanżować bez dużych nakładów finansowych. Postawiliśmy na strefy, co w otwartej przestrzeni oczywiście sprawdza się najlepiej.

” Stwierdziliśmy, że granice pomiędzy przestrzeniami życiowymi zacierają się. Nasze mieszkania powinny bazować na wszechstronności, tak jak cała nasza rzeczywistość i my sami.. Dostaliśmy za zadanie zaprojektować mieszkanie w jednym z budynków Warzelni, gdzie zlokalizowane są mieszkania dwupoziomowe. Było wyzwaniem, ponieważ określany mianem soft loft apartament jest właściwie otwartą przestrzenią co na realia poznańskiej rzeczywistości nie jest typowe.” – tłumaczy Miłosz Matelski, założyciel biura Miastoprojekty.


Dół mieszkania zdominowany jest przez spiralne schody, które same w sobie są dziełem sztuki. Schody wykonane w formie wijącej się wstęgi metalu robione były specjalnie na zamówienie. Miały mieć poręcz, ale… “postanowiliśmy wprowadzić do mieszkania nutę niebezpieczeństwa.” – dodają z uśmiechem architekci.  Za schodami znajduje się obszerna zabudowa z fornirowanymi frontami w kolorze włoskiego orzecha.

Drugą dominantą jest przestrzeń kuchenna, gdzie postawiliśmy na hasło “black is a new white”. Zabudowa kuchenna wykonana jest w kolorze prawie czarnego, matowego granatu, który zmienia w ciągu dnia kolory. Połączyliśmy ją z marmurem Carrara i mosiądzem, żeby nadać przestrzeni trochę patetyczności. W części jadalnianej znajduje się dębowy stół z kolorowymi krzesłami holenderskiej marki Zuiver. Jest to serce mieszkania. Wykorzystując wysokość przestrzeni dziennej, która sięga 5 m, stworzono galerię obrazów.

“Patetyczność niektórych elementów wyposażenia łamaliśmy często czymś oczywistym jak kanapa z IKEA. W mieszkaniu użyliśmy wiele mebli z odzysku, które zostały odrestaurowane przez zaprzyjaźnioną firmę z Dolnego Śląska.” – dodaje Miłosz Matelski

Na dole znajduje się jeszcze toaleta i nieduży balkon. Aby dodać trochę loftowego wyglądu zastosowano na zakończeniu stropu od antresoli grubą stalową belkę, która sprawiła nie lada wyzwanie przy montażu. Współgra ona ze schodami i balustradą na piętrze.

Góra mieszkania przez wzgląd na dobre doświetlenie oknami dachowymi jest jasna i naturalna. Postawiono tam na naturalne odcienie dębu, sosny i sklejki brzozowej. Udało się wygospodarować przestrzeń do spania, pracy oraz dużą garderobę typy walk-in. Na piętrze znajduje się także łazienka. Połączono w niej robiony przez sztukatora beton z heksagonowymi, białymi płytkami. Dominantą przestrzeni jest szafka pod umywalkę w kolorze mango. Na piętrze zastosowano na blatach biurka i szafki pod umywalkę drewno odzyskane ze starych wagonów kolejowych.

Projekt: Miastoprojekty (@miastoprojekty)
Zdjęcia: Norbert Banaszyk (@ksztalty.fotografiawnetrz)
Mieszkanie 78 m2,
Lokalizacja: Poznań, Osiedle Warzelnia

O architektach:
Miastoprojekty to młode biuro projektowe z Poznania. Tworzą je praktycy, od lat związani z branżą wyposażenia wnętrz. W myśl hasła przewodniego „zapewniamy święty spokój”, biuro oprócz usług czysto projektowych świadczy także usługi doradcze dla osób, które same aranżują swoje mieszkania.

„Zauważyliśmy, że nasi klienci mają często świetną orientację w aktualnych trendach oraz posiadają dużą wrażliwość wzorniczą. Potrzebują jednak często usystematyzowania tej wiedzy, przeszkolenia w materiałach i usługach, a nierzadko proszą o kompleksowe pokierowanie całym przedsięwzięciem jakim jest aranżacja mieszkania” – mówi Miłosz Matelski, założyciel biura Miastoprojekty.

Czytaj też:

 

źródło: Miastoprojekty