Minimalizm w wersji retro. Mieszkanie na warszawskim Muranowie

Mieszkanie znajduje się w dzielnicy Muranów, w sercu dawnej Warszawy. Właściciele, zżyci ze stolicą, nie chcieli zgubić jego charakteru, dlatego między innymi skuto tynk na ścianie w salonie i wydobyto spod niego cegłę, którą starannie oczyszczono.

Tak wyróżniona ściana ociepla wnętrze, nadaje mu chropowatości , ale jednocześnie idealnie komponuje się z naturalnymi materiałami i jasnymi barwami. Stąd dużo bieli i stary parkiet, którego nie zerwano, a jedynie poddano renowacji. Motyw cegły pojawia się jeszcze w innym miejscach domu – w kuchni i łazience. Tu również ułożono płytki tak, by przypominały właśnie ścianę z cegieł. W tych dwóch pomieszczeniach oraz w holu zastosowano piękne, cementowe, ręcznie robione płytki.

Mieszkanie jest spełnionym „snem o Warszawie”, stąd nieprzypadkowo czarno-biała fototapeta na ścianie sypialni, na której widnieje Pałac Kultury i Nauki. Inne zdjęcie znajduje się w holu, zaś jedna z kuchennych ścian sprawia, że przestaje być to pomieszczenie zupełnie serio i zachęca do pisania po niej kredą, ponieważ pokryto ją czarną farbą tablicową.

Nienachalne elementy retro to pozornie drugoplanowe detale wystroju – takie jak sztukaterie, lodówka stylizowana na lata 50. XX w. , ale także oryginalne, stylowe meble właścicieli, które poddano solidnemu odświeżeniu. Oldschoolowy vibe to ukłon w stronę przeszłości miasta, ale także możliwość popatrzenia na surowe, białe wnętrza z przymrużeniem oka.

Poniższe zdjęcia zostały wykonane dla pracowni architektonicznej pani Dagmary Zawadzkiej.