Natura nie jedno ma imię. Młoda artystka Diana Yevtukh dostrzegła piękno ukryte w starych i chorych drzewach, które postanowiła przystroić kolorowymi ozdobami robionymi własnoręcznie. Swoje prace mocuje w opuszczonych dziuplach, na powalonych konarach, czy w pęknięciach na pniach.
Diana swoją pracę zaczyna od znalezienia odpowiedniego drzewa, które będzie swego rodzaju tłem do jej pracy. Ukrainka wybiera tylko te konary, które zostały fizycznie powalone przez działanie człowieka, czy wiatru, lub takie, które obumarły w wyniku suszy, szkodników, czy wieku. Po upewnieniu się, że znaleziony pień, czy powalona kłoda nie jest domem ptaków, czy owadów, artystka przechodzi do dziergania subtelnych wzorów inspirowanych naturą i anatomią człowieka.
Czułam, że ta luka w drzewie musi zostać czymś zapełniona. Zaczęłam wtedy wyobrażać sobie spojrzenie, które wydobywa się z duszy drzewa. Chciałam dać tym obumarłym fragmentom drzew nowe życie – mówi o początkach swojej artystycznej działalności Diana.
Obecnie Ukrainka tworzy swoje nie tylko na drzewach, ale również w szczelinach skalnych, które wypełnia kwiecistymi motywami. Więcej prac młodej artystki znajdziecie na jej Instagramie: TUTAJ! Śledzi tam ją już niemal 50 tysięcy osób!
Czytaj też: Ukraina | Detal | Malarstwo | Tkanina | whiteMAD na Instagramie | #SolidaritywithUkraine
źródło: www.instagram.com/diana.yevtukh