Restauracja MOMU powraca w wielkim stylu

Niedawno mieliśmy okazję uczestniczyć w reopening’u MOMU. Zapoznaliśmy się z pomysłem, niepowtarzalnymi smakami, ludźmi, którzy go tworzą i jesteśmy pod WIELKIM wrażeniem. Życzymy sobie oraz wam coraz większej ilości takich miejsc. Ale po kolei. Najpierw kilka słów o całym projekcie. 

Marcin Wachowicz – twórca jednych z najmodniejszych konceptów takich jak AIOLI inspired by MINI czy kultowej już Banjaluki wraz ze swoim teamem, ponownie po rebrandingu miejsca otworzył restaurację MOMU przy Placu Teatralnym. Jest to ważne wydarzenie w środowisku gastronomicznym, bo jak się okazuje jest to jedyny taki koncept w Polsce.

Sercem nowego MOMU jest piec opalany drewnem, który sprowadzano aż ze Stanów Zjednoczonych. Stał się dzisiaj fundamentem nowej kuchni, lepszej kuchni. To w nim, dzięki specjalnie wyselekcjonowanemu drewnu mięso, ryby, warzywa, owoce, sery — piecze się dymem, bez konserwantów i wszelkiego rodzaju polepszaczy wydobywając 100% smaku i aromatu serwowanych potraw. Wałścicielom zależy bowiem na zdrowym i uczciwym karmieniu swoich gości i dlatego dokładają wszelkich starań by nie zawieść ich oczekiwań.


Piec zapewnia autentyczność grillowanej potrawy, dzięki wolnemu opalaniu drewnem olchowym czy owocowym. Potrawy takie jak mięsa czy warzywa przesiąkają smakiem i zapachem grilla, uzyskując tym samym niepowtarzalny smak, kolor, fakturę oraz zapach. MOMU to przede wszystkim  tradycja,  naturalność,  prostota,  jakość i regionalizm

„Pieczenie dymem” to naturalny tradycyjny sposób pieczenia powracający do naszych korzeni czy sposób naszych mam i babć. W kuchni MOMU nie używa się konserwantów i zbędnych ulepszaczy. Prostota i jakość to „coś”, na co stawiamy od samego początku.

 

 

Menu to nietuzinkowe, kreatywne połączenie znanych składników opisanych w prosty, przystępny i zrozumiały sposób dla każdego. Polscy dostawcy to jeden z elementów układanki kuchennej stanowiący nie tylko o regionalizmie, ale także o jakości używanych produktów (np. zioła kupowane na Hali Mirowskiej czy warzywa i owocówe na Broniszach )

Bar jest uzupełnieniem kuchni, która odgrywa pierwszoplanową rolę, oparty na klasycznych alkoholach tj. wina, piwa czy whisky. Drinki czy koktajle wędzone dymem odpowiednio dobrane do potraw karty menu.

MOMU ma miejski, offowy charakter ze strefą chilloutu. „Freekowy”, pełen niewymuszonego luzu lokal o niebanalnej przestrzeni dla świadomego trendów żywieniowych gościa, dla którego kuchnia jest czymś więcej niż po prostu zaspokojeniem głodu.