MOSE
Powódź w 2004 roku. Fot. grumpylumixuser, CC BY 3.0, via Wikimedia Commons

MOSE: inżynieryjny cud, który ma uratować Wenecję

Wenecja, miasto znane z unikalnych kanałów i zabytkowej architektury, od wieków zmaga się z problemem podnoszącego się poziomu wody, zjawiskiem znanym jako Acqua Alta. W XXI wieku zjawisko to nasiliło się, stanowiąc poważne zagrożenie dla miasta, jego mieszkańców oraz światowego dziedzictwa kulturowego. W odpowiedzi na ten problem powstał projekt MOSE – innowacyjny system pływających tam mających chronić miasto przed zalaniem. Od momentu inauguracji w 2020 roku, MOSE stanowi jedną z najbardziej zaawansowanych technologicznie konstrukcji inżynieryjnych na świecie.

Geneza projektu MOSE

Projekt MOSE (MOdulo Sperimentale Elettromeccanico) swoją nazwą nawiązuje do Mojżesza (wł. Mosé), biblijnej postaci, która ocaliła swój lud, przeprowadzając go przez wody Morza Czerwonego. W Wenecji, MOSE ma równie symboliczne znaczenie – chroni miasto i jego mieszkańców przed zalewem wód, które w przeszłości powodowały poważne zniszczenia. Pierwsze plany budowy tam sięgają lat 80., kiedy to eksperci zaczęli szukać rozwiązań mających na celu ochronę Wenecji przed erozją i wzrostem poziomu morza. Po wielu latach dyskusji, w 2002 roku zapadła decyzja o realizacji projektu, który rozpoczęto w 2003 roku i zakończono w 2020.

Zalana Wenecja, rok 1966. Źródło: http://meteoteam.blogspot.it/2012/11/4-novembre-1966-alluvione-venezia-e.html


Konstrukcja i zasada działania

MOSE składa się z 78 ruchomych tam, rozmieszczonych w trzech głównych ujściach laguny: Lido, Malamocco i Chioggia. Każda z tych tam jest wyposażona w ruchome śluzy, które w normalnych warunkach pozostają zanurzone pod wodą. Gdy poziom wody przekracza krytyczny próg 110 cm, system uruchamia proces opróżniania elementów z wody i wypełniania ich powietrzem – na zasadzie działania prawa Archimedesa. Dzięki temu unoszą się one nad powierzchnię, tworząc barierę uniemożliwiającą dalsze podnoszenie poziomu morza i zalanie miasta.

Grafika pokazująca zasadę działania śluz. Fot. Magistrato alle Acque di Venezia – Consorzio Venezia Nuova, CC BY-SA 3.0, via Wikimedia Commons

Cały proces podniesienia śluz trwa około 30 minut, a ich opuszczenie po zakończeniu przypływu zajmuje kolejne 15 minut. Dla zachowania ciągłości ruchu morskiego, w tamach znajdują się specjalne kanały nawigacyjne, które pozwalają na przepływ mniejszych jednostek pływających, nawet w momencie, gdy wały są podniesione.

Podniesione śluzy. Fot. Irønie, CC BY-SA 3.0, via Wikimedia Commons

Znaczenie MOSE dla Wenecji

Projekt MOSE został stworzony, aby chronić Wenecję przed dramatycznymi powodziami, takimi jak ta z listopada 1966 roku, kiedy to woda osiągnęła rekordowy poziom 194 cm, powodując poważne straty materialne i zmuszając wielu wenecjan do opuszczenia miasta. Od momentu uruchomienia systemu, MOSE udowodnił swoją skuteczność, m.in. podczas powodzi w 2020 roku, kiedy to po raz pierwszy w historii uchronił miasto przed zalaniem.

Dzięki tej niezwykłej konstrukcji, codzienne życie w Wenecji stało się mniej zależne od nieprzewidywalnych zjawisk atmosferycznych. Chronione są najważniejsze zabytki miasta, takie jak plac Świętego Marka, który wcześniej był regularnie zalewany.

MOSE
Powódź w 2004 roku. Fot. grumpylumixuser, CC BY 3.0, via Wikimedia Commons

Kontrowersje i wyzwania

Pomimo imponującego sukcesu inżynieryjnego, projekt MOSE wzbudza także wiele kontrowersji, zarówno pod względem ekologicznym, jak i politycznym. Główna krytyka dotyczy wpływu tam na delikatny ekosystem laguny. Śluzy zatrzymujące przypływy mogą zaburzać naturalną cyrkulację wód morskich, co negatywnie wpływa na lokalną faunę i florę. Ekologowie obawiają się, że długotrwałe stosowanie barier może prowadzić do degradacji bioróżnorodności oraz zasypania laguny osadami.

W 2014 roku projekt MOSE był również przedmiotem skandalu korupcyjnego, kiedy to ówczesny burmistrz Wenecji, Giorgio Orsoni, został aresztowany pod zarzutem sprzeniewierzenia funduszy. Przewiduje się, że znaczna część środków, które miały być przeznaczone na projekt, trafiła do prywatnych kieszeni, co wywołało falę oburzenia i spowolniło realizację MOSE.

Kolejnym wyzwaniem są ogromne koszty utrzymania systemu. Aby zapewnić pełną skuteczność, konieczne jest stałe monitorowanie stanu tam oraz ich regularna konserwacja. Eksperci zwracają uwagę na rdzewienie niektórych elementów konstrukcji, co budzi obawy co do długowieczności systemu.

Podniesione śluzy w 2020 roku. Fot. Fusi Sandro, CC BY-SA 4.0, via Wikimedia Commons

Przyszłość MOSE i Wenecji

MOSE to technologiczny triumf, który na chwilę obecną skutecznie chroni Wenecję przed Acqua Alta. Jednakże, jak ostrzegają specjaliści, nie jest to rozwiązanie długoterminowe. Prognozy dotyczące zmian klimatycznych wskazują, że do 2100 roku poziom wód może wzrosnąć do poziomu, z którym MOSE nie będzie w stanie sobie poradzić. Już teraz UNESCO rozważa wpisanie Wenecji na listę dziedzictwa zagrożonego, co tylko podkreśla skalę problemu.

Projekt MOSE stanowi ważny krok w kierunku ochrony miasta, ale Wenecja wciąż stoi przed wyzwaniem znalezienia bardziej trwałych rozwiązań, które pozwolą przetrwać jej architekturze i ekosystemowi w obliczu globalnych zmian klimatycznych.

Źródło: bonjourvenise.fr, mosevenezia.eu

Czytaj też: Zabytek | Miasto | Historia | Włochy | Ciekawostki | whiteMAD na Instagramie