Olkuskie Słowiki to wyjątkowe osiedle mieszkaniowe, które wyróżnia się na tle innych osiedli w Polsce swoją nietypową architekturą i kolorystyką. Powstało w czasach PRL na północnych krańcach Olkusza, na dawnych terenach województwa katowickiego. Osiedle od lat przyciąga uwagę charakterystycznymi niebieskimi dachami bloków, przez które nazywa się je „Smerfami”.
Osiedle zostało zaprojektowane w latach 80. XX wieku przez Waldemara Szarapę, cenionego architekta związanego z inwestycjami mieszkaniowymi na Śląsku. Słowiki powstały jako część większego projektu o nazwie „Olkusz Północ”, który zakładał budowę dwóch osiedli – Słowików oraz Skalskiego. Ostatecznie jednak jedynie Słowiki doczekały się realizacji. Projekt przewidywał zakwaterowanie od 4,5 do 5 tysięcy mieszkańców, głównie pracowników Huty Katowice oraz Zakładu Koksowniczego „Przyjaźń”.
Budowa, lata 80. Fot. SM „Nowa”
Budowa osiedla ruszyła w 1985 roku i postępowała bardzo szybko. Zastosowano nowoczesną jak na tamte czasy technologię „W-70”, dzięki której możliwe było szybkie wznoszenie budynków z wielkiej płyty. Co ciekawe, zasiedlanie osiedla rozpoczęto jeszcze przed ukończeniem całego projektu, a mieszkańcy musieli radzić sobie w spartańskich warunkach – brakowało dróg i infrastruktury, a po opadach deszczu osiedle tonęło w błocie.

Osiedle Słowiki charakteryzuje się niezwykle oryginalną architekturą. Bloki mają skośne dachy, co było nowatorskim rozwiązaniem w tamtych czasach. Na szczycie osiedla znajduje się rynek z wieżą zegarową, która stanowi jeden z najbardziej rozpoznawalnych elementów blokowiska. Zegar ten jest mechaniczny i został zaprojektowany przez tych samych mistrzów zegarmistrzowskich, którzy odpowiadali za zegar na Zamku Królewskim w Warszawie. Słowiki to także jedno z nielicznych osiedli w Polsce, gdzie żaden z bloków nie jest identyczny – różnią się one układem, liczbą klatek i kondygnacji, co dodaje miejscu unikatowego charakteru oraz podkreśla formę wzgórza, na którym powstało.

Charakterystyczne niebieskie dachy Słowików, które nadały osiedlu przydomek „Smerfy”, mają ciekawą genezę. W czasach PRL-u, kiedy dostępność materiałów budowlanych była ograniczona, wybrano opcję budżetową – blachę, która pochodziła z huty w Świętochłowicach oraz najtańszą niebieską farbę z zagranicznego importu. Z czasem dachy w nietypowym kolorze stały się jednym z najbardziej rozpoznawalnych elementów krajobrazu Olkusza, a ich barwa przypomina niektórym widoki z greckiego Santorini.

Na osiedlu Słowiki dominują mieszkania typu M-4 o powierzchni około 64 metrów kwadratowych, ale zdarzają się również większe i mniejsze lokale. Osiedle posiadało swoją bogatą infrastrukturę społeczną – od przedszkola po przychodnię. Ważnym ośrodkiem życia kulturalnego był klub Kubuś prowadzony przez spółdzielnię mieszkaniową Nowa, a prawdziwą sensacją był sklep „Baltony”, jeden z nielicznych w ówczesnym województwie katowickim, co przyciągało mieszkańców z całego regionu.

Dziś olkuskie Słowiki to osiedle, które wyróżnia się na tle innych projektów mieszkaniowych PRL-u swoją nieszablonowością i oryginalnym podejściem do architektury. Zróżnicowane bloki z niebieskimi dachami, rynek z wieżą zegarową i przemyślane rozplanowanie poszczególnych obiektów sprawiają, że jest to miejsce, które warto zobaczyć.
Źródło: slazag.pl, olkusz.naszemiasto.pl
Zdjęcia: Osiedle Słowiki, historia opowiedziana
Czytaj też: Architektura w Polsce | Architekt | Osiedle | Urbanistyka | Historia | Ciekawostki | Postmodernizm