Nowy Jork doczekał się nowej, odświeżonej mapy metra – pierwszej od 1979 roku. Metropolitan Transportation Authority (MTA) oficjalnie zaprezentował przeprojektowaną wersję kultowego planu, który ma odpowiadać na potrzeby współczesnych pasażerów. Choć nowa mapa ma wiele zalet, nie brakuje głosów krytyki. Niektórzy mieszkańcy twierdzą, że to „strata pieniędzy” i „nie dla nowojorczyków”, a nowy projekt jest mało intuicyjny.
Nowa mapa, przygotowana przez dział Creative Services Mapping w MTA, łączy elementy klasycznego stylu z nowoczesnym podejściem do czytelności i dostępności. Utrzymana w stylu diagramatycznym, wykorzystuje proste, pogrubione linie, kontrastowe kolory, poziomy tekst oraz czarne punkty oznaczające stacje. Wszystko po to, by ułatwić orientację, także osobom z problemami wzrokowymi czy poznawczymi.
„MTA koncentruje się na jakościowym doświadczeniu pasażera w XXI wieku i nadszedł czas, aby mapa to odzwierciedlała” – powiedział Janno Lieber, przewodniczący i dyrektor generalny MTA. „Obecna wersja jest znacznie bardziej czytelna, a przy tym oddaje wszystkie udoskonalenia, które wprowadziliśmy przez lata”.
Odsłonięcie nowej wersji. Fot. Metropolitan Transportation Authority, CC BY 2.0, via Wikimedia Commons
Zmodernizowana mapa zawiera nie tylko informacje o trasach, ale także szczegóły dotyczące dostępności, możliwości przesiadek i bezpieczeństwa. Dodano nawet kod QR prowadzący bezpośrednio na stronę MTA, gdzie można znaleźć aktualne informacje o kursowaniu pociągów. Mapę można już zobaczyć na cyfrowych ekranach w stacjach, a wkrótce trafi także do nowych wagonów R211. Fizyczne wersje w starszych składach będą wymieniane etapami w nadchodzących tygodniach. Nowością są również naklejki informujące pasażerów, po której stronie ekranu znajdują się informacje, a po której reklamy. Ekrany aktualizują dane co pięć sekund, co ma ułatwić śledzenie nadjeżdżających pociągów.
Projektanci inspirowali się wcześniejszymi mapami, zachowując kolory z wersji z 1979 i 1998 roku oraz estetykę diagramatyczną, zapoczątkowaną w mapie Vignelliego z 1972 roku. Mimo wysiłków zespołu kreatywnego, opinie pasażerów są jednak podzielone. Niektórzy krytykują nową mapę jako „zbyt skomplikowaną” i „niepotrzebny wydatek”. Nowojorczycy podkreślają, że nie potrzebują aż tak szczegółowej mapy, bo i tak znają system metra niemal na pamięć.
„Mam nadzieję, że to nie na to idą kolejne podwyżki biletów. Czy naprawdę to było konieczne?” – skomentował jeden z mieszkańców.
Co więcej, kontrowersje budzi graficzne przedstawienie dzielnic, które teraz przyjmują uproszczone, geometryczne formy, zamiast wiernych odwzorowań topograficznych z poprzednich wersji.

Nowa mapa to tylko jeden z elementów szeroko zakrojonej modernizacji nowojorskiego systemu metra, obok budowy nowych stacji, modernizacji sygnalizacji, wprowadzenia nowego systemu płatności i usprawnień technologicznych. MTA planuje celebrować nowy projekt przez cały 2025 rok, a na swojej stronie umożliwia pobranie zarówno nowej, jak i starszych wersji mapy. Czas pokaże, czy wprowadzone zmiany okażą się trafioną inwestycją w przyszłość miejskiego transportu.
Źródło: MTA, nypost.com
Zobacz też: Stany Zjednoczone | Nowy Jork | Grafika | Komunikacja miejska | Ciekawostki
Mapa metra przed i po modernizacji. Fot. MTA