Butik znajduje się w gmachu Teatru Wielkiego przy ul. Moliera 1 w Warszawie. W środku wyeksponowano kolekcje marki CHAOS by Marta Boliglova, które powstały dla kobiet ceniących indywidualność.
Za projektem butiku stoi Olga Nijaki. Jego powierzchnia to 100 m kw. i podzielona została na dwie strefy. Pierwsza jest ekspozycyjna i obejmuje dwa pomieszczenia na parterze, salę główną oraz dwie przymierzalnie. Antresola stanowi odrębną przestrzeń, w której udało się wydzielić biuro projektantki, miejsce spotkań indywidualnych, magazyn oraz pomieszczenie socjalne wraz z łazienką.
Założeniem i wizją architekt Olgi Nijaki było stworzenie niepowtarzalnej przestrzeni, która w subtelny sposób stanie się ekskluzywnym, a jednocześnie niedominującym tłem dla charakterystycznych kolekcji Marty Boliglovy. Taka wizja wpisuje się w filozofie marki CHAOS, której znakiem rozpoznawczym są unikatowe wzory i luksusowe tkaniny.
Marta Boliglova miała konkretnie sprecyzowane wymagania, które potraktowałam jak wyzwanie. Szybko udało nam się obrać właściwy kierunek, gdyż obie uwielbiamy piękne wnętrza, ogromne znaczenie ma dla nas detal, a także przywiązujemy wagę do jakości wybieranych materiałów. Zależało nam na stworzeniu wyjątkowego miejsca na modowej mapie Warszawy, które oprócz sprzedażowego charakteru, pozwoli klientom na obcowanie z projektantem, co na pewno wyróżnia markę CHAOS na tle innych marek – mówi architektka Olga Nijaki.
Inwestorce bardzo zależało, aby wejście przykuwało uwagę, dlatego witrynę postanowiono pokryć lustrem, które w efektowny sposób mieni się w świetle, nadaje witrynie lekkości i świetnie wpływa na ostateczny efekt.
Rozpoczynając prace nad projektem, otrzymałam od inwestorki krótkie, bardzo sprecyzowane wytyczne, mianowicie – klasyka, elegancja, biel, szkło oraz marmur. Dodałam również drewno w wyjątkowym klasycznym, wersalskim wzorze. Dzięki sprecyzowanej charakterystyce wnętrza, udało mi się stworzyć projekt skrojony na miarę. Biel stała się tłem dla przepięknych kolekcji, sztukaterie w klasycznej wersji dodały wnętrzu elegancji, a moja autorska aranżacja lustrzanych schodów, którą nazwałam „diamentową ścianą” stanowi wisienkę na torcie w butiku i prowadzi do równie wspaniałego biura projektantki, które z kolei poprzedza miejsce indywidualnych spotkań. W momencie doboru elementów wykończeniowych byłyśmy zgodne co do wyboru zarówno koloru podłogi drewnianej, jak i wzoru marmuru. Inwestorce zależało na połączeniu tych dwóch materiałów, co doskonale wpisało się w moją wizję wnętrza – mówi architekt Olga Nijaki.
Od początku inwestorka zaznaczyła, że złoto musi pojawić się w dodatkach, co dla architektki było dobrą wiadomością, ponieważ bardzo często w swoich realizacjach wykorzystuje ten właśnie kolor. Nie da się ukryć, że zawsze kojarzy się z czymś luksusowym, ponadto od razu wybrane zostały lampy i meble ekskluzywnej marki Eichholtz, gdzie w obecnym sezonie złoto króluje w detalach.
Lustra i tafle białego marmuru, uzupełniają szlachetne, dębowe kasetony, które miały dodać paryskiego szyku. Architektce zależało, aby nie był to powszechnie stosowany wzór jodły klasycznej czy jodły francuskiej, dlatego postanowiła wyszukać wyjątkowy wzór – kasetonu wersalskiego. Taki znalazła w ofercie marki LARECO. Gotowe kasetony dębowe okazały się idealne do tej realizacji – zarówno pod względem wzoru, jak i koloru powierzchni drewna, które, wprowadza do wnętrza poczucie ciepła, wyróżnia się wysoką jakością wykonania i odpornością na uszkodzenia. Marmur, szkło, sztukateria, wszechobecna biel oraz drewno tworzą wyjątkowo szlachetną i spójną całość.