Ogród, jak szklana forteca. Zamiast cegieł użyli luksfery! 

Tego typu projekty bardzo lubimy. Udowadniają, że architekturą można się bawić i dostosowywać ją do własnych potrzeb. A także dlatego, że pokazują nam jak wiele praktycznych rozwiązań mamy tuż przed nosem.

Inwestor z Tajlandii,  którym jest prywatna firma The Line zaprosiła do współpracy studio Archismith Architects. Ich zadaniem było zaprojektowanie sklepu i przylegającego do niego ogrodu. Właściciel firmy, który jest miłośnikiem wszelakiej zieleni od razu zaznaczył, że przy obiekcie ma powstać spory dziedziniec pełen jego ulubionych roślin. Co więcej, ogród ma cieszyć nie tylko pracowników i klientów, ale również przechodniów mijających budynek, dlatego zastosowanie cegły, czy standardowego ogrodzenia nie wchodziło w grę. 


Po co odgradzać ogród? Zastosowanie 8-metrowej szklanej ściany ma swój sens. Jest nim oddzielenie ogrodu od hałasów i zanieczyszczeń dochodzących z pobliskiej, bardzo ruchliwej ulicy. Dzięki zastosowaniu luksferów, ściana pomimo swojej wysokości nie przytłacza i nie tworzy klaustrofobicznej atmosfery.

Architekci zaproponowali oryginalne rozwiązanie – zastąpienie cegieł i pustaków luksferami. Te półprzeźroczyste szklane kostki, które obecnie uważa się raczej za kiczowate okazały się strzałem w dziesiątke. Nie tylko pozwoliły na stworzenie stabilnej konstrukcji, ale również wpuszczają do środka niemal 100% światła słonecznego co pozwoliło na stworzenie egzotycznego ogrodu dla pracowników, klientów, a także przechodniów.

zdjęcia: Spaceshift Studio, SKY|GROUND