Sobór na pocz. XX w.

Piękny symbol rosyjskiej dominacji: Sobór św. Aleksandra I Newskiego w Warszawie

Sobór św. Aleksandra I Newskiego stanął na placu Saskim tuż przed I wojną światową, po osiemnastu latach budowy. Nikt wówczas nie przypuszczał, że za kolejne czternaście lat po imponującej świątyni nie będzie już śladu. Przez ten niedługi okres sobór górował nad Warszawą i dominował w jej panoramie, kłując w oczy Warszawiaków, widzących w soborze nie tylko budowlę sakralną, ale również wyraźny symbol rosyjskiego panowania. Jednocześnie, ten piękny symbol rosyjskiej dominacji, był ciekawym przykładem ówczesnej architektury prawosławnej, skupiającej w sobie najważniejsze i najpiękniejsze jej elementy.

Pomysł wzniesienia wielkiego soboru w centrum miasta pojawił się pod koniec XIX wieku. Oficjalnie, nowy sobór był potrzebny z powodu niewystarczającej ilości miejsc do modlitwy dla wiernych prawosławnych. Wzniesienie gmachu było w rzeczywistości kolejnym aktem rusyfikacji, która przyspieszyła po klęsce powstania styczniowego. Tak też powstała koncepcja budowy ogromnego soboru na placu Saskim. Przed rozpoczęciem prac z placu usunięto znajdujący się tam pomnik oficerów-lojalistów, który przeniesiono na obecny plac Dąbrowskiego.
Budowę soboru rozpoczęto w 1894 roku, w dniu imienin cara Aleksandra III oraz patrona świątyni, zaś jej projekt przygotował rosyjski architekt Leontij N. Benois. Prace budowlane trwały jednak wyjątkowo długo, co było spowodowane licznymi problemami finansowymi i przekrętami. W 1912 roku dokonano uroczystego poświęcenia przez prawosławnego biskupa nadwiślańskiego Mikołaja oraz oddania do użytku soboru. Wybudowanie cerkwi na głównym placu dawnej stolicy Polski było mocnym znakiem dla społeczności lokalnej, ale też czytelnym znakiem dla Europy, pokazującym, jak daleko na zachód sięga carska władza.

 

Sobór na pocz. XX w.


Budynek został wzniesiony na planie kwadratu, a całość zwieńczyło pięć cebulastych kopuł, które wykonano ze złoconej blachy miedzianej. Wejście do cerkwi wiodło przez trzy portale ozdobione kolumnami z czerwonego fińskiego granitu. Wnętrza zostały rozplanowane na wzór bazyliki św. Marka w Wenecji, ozdobiono je mozaikami i malowidłami znanych rosyjskich artystów. Wybudowana obok siedemdziesięciometrowa dzwonnica była wówczas jedną z najwyższych, obok wieży kościoła św. Augustyna, budowli w Warszawie. Z Moskwy sprowadzono czternaście specjalnie odlanych dzwonów, które zawisły w wolnostojącej dzwonnicy, wysokiej na 73 metry. Wnętrze mogło pomieścić dwa i pół tysiąca wiernych, a łączny koszt budowy soboru wyniósł ponad 3 000 000 rubli.
Po opuszczeniu przez Rosjan Warszawy w 1915 roku i zajęciu jej przez okupacyjne wojska niemieckie, sobór został przekszatłcony w ewangelicki kościół garnizonowy św. Henryka. Skonfiskowano wówczas dzwony oraz zerwano blachę kryjącą cerkiewne kopuły, a zamiast niej pojawiła się blacha cynkowa. Zaraz po odzyskaniu niepodległości zaczęły się rozważania: co zrobić z kłopotliwą pozostałością z czasów zaborów? Proponowano m.in. przebudowę kościoła na styl bardziej europejski (projekt przygotował m.in. Stefan Szyller), czy jego zachowanie ze względu na wysoką wartość artystyczną. Finalnie obiekt uznano za mało wartościowy, wobec czego ostatecznie zapadła decyzja o jego rozbiórce.

Prace rozpoczęły się w 1922 roku i zakończyły się 4 lata później. Najpierw rozebrana została dzwonnica, a następnie sam sobór. Prace rozbiórkowe szły jednak powoli, gdyż świątynia wykonana została bardzo solidnie przez co konieczne było wykonanie ok. 15 tysięcy kontrolowanych wybuchów, zaś w międzyczasie delikatnie demontowano najbardziej wartościowe dekoracje i mozaiki, które trafiły do innych świątyń i miejsc publicznych:

  • wiele elementów dekoracyjnych wykorzystano do budowy kościoła św. Piotra i św. Pawła w Pyrach (obecnie część Warszawy),
  • część kolumn zdobi wejście do krypt na Wawelu,
  • granitowe bloki zostały wykorzystane jako schody kościoła w Podkowie Leśnej,
  • fragmenty kompozycji mozaikowych umieszczono w cerkwi św. Marii Magdaleny na Pradze, w kościele pw. Zbawiciela oraz w cerkwi w Baranowiczach,
  • pomnik Syrenki po przeniesieniu na Solec stanął na kamiennym bloku z rozebranego soboru,
  • pomnik Kilińskiego także stanął na postumencie zbudowanym z granitu pochodzącego ze świątyni,
  • gruz z soboru posłużył do umacniania nadwiślańskich bulwarów i brzegów rzeki,

Widok na sobór z ogrodu Saskiego, pocz. XX w. i obecnie.

 

Interesujący może być fakt, że najpewniej do dzisiaj pod posadzką placu znajdują się relikty dawnego tunelu, który łączył sobór św. Aleksandra Newskiego z wybudowaną po południowej stronie ul. Królewskiej kotłownią – w ten sposób ogrzewano wnętrze świątyni. Ponadto, w 2013 roku, podczas prac remontowanych na placu Piłsudskiego, odsłonięto fundamenty dawniej świątyni, zostały one jednak ponownie przykryte.

 

„Kara za sobór” – taki epitet krążył po Warszawie, gdy pośród morza ruin wyrósł Pałac Kultury i Nauki – dar Związku Radzieckiego. Epitet dziś mało zrozumiały, ale ówcześne – jednoznaczny. Zdominowanie przestrzeni i panoramy Warszawy przez stalinowski drapacz chmur miało być podobno odwetem za zburzenie monumentalnego prawosławnego soboru.

 

Spodobał Ci się ten temat? Znajdziesz u nas więcej historii związanych z zabytkami! To może Cię zainteresować: 

JAK PODRÓŻ W CZASIE: W POZNANIU ODNOWIONO PRZEDWOJENNE NAPISY! 
– SKRZYŻOWANIE ULIC GARBARY I WIELKIEJ W POZNANIU. PIĘKNO UTRACONE PRZEZ WOJNĘ!
-PAŁAC SASKI ZOSTANIE ODBUDOWANY! SEJM PRZEGŁOSOWAŁ DZIŚ USTAWĘ.
-NIEISTNIEJĄCE ZABYTKI: PAŁAC BRÜHLA W WARSZAWIE
-METAMORFOZA W STOLICY: PLAC POWSTAŃCÓW WARSZAWY

Czytaj też: Architektura | Ciekawostki | Warszawa HistoriaPolska 

 

Plac Piłsudkiego z soborem oraz obecnie.

 

 

 

 

Źródła: domena publiczna, muzeumwarszawy.pl, dwutygodnik.com, histmag.org, warszawa1939.pl,  wikipedia.plfotopolska.euNAC,  warszawyhistoriaukryta.blogspot.com