Pływająca sauna fińska to projekt, który zrealizowany został jako zwycięski w ramach Budżetu Obywatelskiego w Warszawie, zgłoszony jako pomysł Filipa Pelca. Sauna powstała we współpracy Kwadratury z wykonawcą – firmą Patwater Sp. z o.o. i jej przedstawicielem: Markiem Piwowarskim. Inwestorem był Zarząd Zieleni m.st. Warszawy.
Sauna została zarejestrowana w Polskim Rejestrze Statków. Musiała przejść wszystkie próby potrzebne do uzyskania tego wpisu. Wykonawca pomógł dopasować umiejscowienie znaczących wagowo elementów (np. zbiorniki na wodę, nieczystości, piec z kamieniami) co oprócz balastu i wysokości górnego pokładu, miało znaczący wpływ na stateczność jednostki. Środek ciężkości jest położony nisko, a barierki górnego pokładu odsunięte są od burty. To również ma duży wpływ na stabilność konstrukcji.
Projektowaliśmy więc statek, a nie budynek. Brak konieczności zastosowania przepisów określających parametry pomieszczeń pozwolił nam zmieścić wszystkie funkcje na bardzo ograniczonym wielkościowo kadłubie. W przypadku projektu budynku byłoby to niemożliwe. Fakt, że nie projektowaliśmy budynku, tylko statek, pozwolił nam na przykład na zastosowanie kaczych schodów do wejścia na górny poziom. Szerokość statku jest dostosowana do szerokości wejścia do Portu Czerniakowskiego, gdzie sauna cumuje na stałe. Obiekt ma powierzchnię użytkową 15 m2, kubaturę nadbudówki 42 m3. Kadłub, słupki i górny pokład są ze stali, natomiast drewniane są: konstrukcja ścian, elewacja zewnętrzna i wykończenie wewnętrzne ścian. Ponadto sauna jest całkowicie demontowalna, zatem nadaje się w 100 proc. do recyklingu – wyjaśniają autorzy projektu.
Z sauny może korzystać maksymalnie osiem osób. Obiekt wyposażono w toaletę, natrysk, przebieralnie i część odpoczynkową. Na dachu zlokalizowano górny, duży pokład, gdzie można plażować. Bez kompromisów potraktowano sprawę dostępu dla osób niepełnosprawnych, którzy mogą korzystać z całego dolnego pokładu na zewnątrz i wewnątrz. Stąd np. dolny pokład został uzupełniony o pływający pomost dostępny dla osób niepełnosprawnych.
Architekci zaprojektowali obiekt pływający, który można odholować w inne miejsce. Pozwoli to korzystać z sauny w zupełnie nowych, zaskakujących przestrzeniach i okolicznościach natury. Transport statku odbywa się w tej chwili za pomocą holownika, ale pozostawiliśmy możliwość montażu silnika na rufie. Wówczas sauna mogłaby popłynąć w samotny rejs.
Przywracanie przyrody w główny krwioobieg miasta (takiego jak Warszawa) to działanie pragmatyczne. Wracamy do korzeni i w ten sposób żyjemy w bardziej zrównoważonym świecie. Myśląc o współczesnym utopijnym mieście, chcemy pogodzić w nim naturę z cywilizacją – dodają autorzy projektu.
Inicjatywa mieszkańców zgłoszona do Budżetu Obywatelskiego w Warszawie świadczy o potrzebie realizowania nowatorskich pomysłów związanych z przyrodą. A to za sprawą tego, że nie tylko ludzkość przestaje walczyć z naturą, ale chce wejść z nią w symbiozę. Sauna Wisła może w naturalny sposób wpłynąć na życie miasta, zachęcając mieszkańców Warszawy do odwiedzania Portu Czerniakowskiego i spędzania czasu wśród zieleni. Projekt jest elementem opisanych wyżej zmian. Od kilku lat Port Czerniakowski zapełniają barki. Jest tu cicho i spokojnie, w kontraście do Bulwarów Wiślanych. Statek-sauna Wisła ma sprzyjać spokojnemu kontemplowaniu naturalnego otoczenia. W porcie mieszkają bobry, wydra, czy ptaki rzeczne, większa część brzegów pozostała w naturalnym stanie. Z tego względu otwarcia widokowe z pomieszczenia sauny i części odpoczynkowej zwróciliśmy właśnie na dziki brzeg. Charakterystyczne dla architektury sauny panoramiczne okno daje możliwość obserwowania portu, przede wszystkim nadwiślańskiej flory oraz fauny. Aby skorzystać z sauny należy zgłosić chęć na stronie saunawisla.pl.
fot. Rafał Meszka, źródło: Kwadratura – kwadratura.waw.pl
Czytaj też: Warszawa | Ciekawostki | Zieleń | Miasto | whiteMAD na Instagramie
