W tym przedziwnym okresie spowodowanym pandemią koronawirusa izolacja jest jednym z najważniejszych elementów współżycia społecznego. Właśnie dlatego postanowiliśmy wam pokazać pływający pływający dom w Sydney, który wydaje się być idealnym miejscem na przeczekanie kwarantanny.
Pływający dom w Sydney został zaprojektowany przez architekta i projektanta Chuck’a Anderson’a, który został zaproszony do współpracy przez lokalnego inwestora. Zleceniodawca pragnął stworzyć oryginalny i estetyczny pływający dom, który może pełnić funkcję butikowego hotelu lub domku wynajmowanego na doby oferującego kameralne spędzanie czasu i sporą dawkę prywatności.
Domek powstał u wybrzeży australijskiego Sydney przy jednej z najbardziej ekskluzywnych plaż znanej jako Palm Beach. Domek może pomieścić jednocześnie aż 16 osób, które do swojej dyspozycji będą miały spory salon, trzy sypialnie, kuchnię, prywatną łódź, a także śniadanie i lunch dostarczane przez obsługę na taras domku. Warto również dodać, że domek został wyposażony w panele fotowoltaiczne, dzięki czemu jest ekologiczny i energooszczędny.
„Zbudowaliśmy przestrzeń, która służy prawdziwemu relaksowi i rozkoszowaniu się naturalnym pięknem. Jest to idealne miejsce, aby albo całkowicie się zresetować w najwyższym komforcie, albo gościć przyjaciół i współpracowników w sposób jak nigdy dotąd. Projekt i konstrukcja były wyczynem inżynierskim, dzięki któremu goście mogli doświadczyć luksusowego zakwaterowania na całkowicie stabilnej powierzchni, dryfując przy tym z rytmicznymi dźwiękami i ruchami oceanu. Obecnie przyjmujemy tylko rezerwacje od mieszkańców Sydney lub tych, którzy nie mogą w tej chwili opuścić Sydney. Ograniczamy nasze rezerwacje do tych, którzy szukają bardziej odizolowanego miejsa, by przetrwać izolację spowodowaną koronwirusem. Zdajemy sobie sprawę, że nasze piękne miasto, może być czasami bardzo zatłoczone. Dostosowaliśmy nasze struktury i procesy rezerwacji tak, aby spełniały one wszystkie przepisy i wytyczne Światowej Organizacji Zdrowia oraz rządu Australii.„ – mówi architekt Chuck Anderson
Czytaj też: Australia | Domek letniskowy | Hotel | Minimalizm | Ekologia
źródło: designboom.com