„Znikąd, z miłością” to kolekcja ekologicznych kartek, z których każda zawiera nasiona roślin. Wykorzystując tradycyjne metody papiernicze i przetwarzając odpady papierowe Olga stworzyła ekologiczne pocztówki, które można zabrać w każdą podróż. A po osiedleniu się w nowym miejscu, wystarczy zakopać je w ziemi, żeby dać życie roślinom przywiezionym z ojczyzny. Jak podkreśla autorka, jej projekt pomaga dostosować się do życia w nowych warunkach i poradzić sobie z tęsknotą za swoim krajem.
Przyjechałam do Polski z Ukrainy i wiem, co znaczy tęsknić za ojczyzną. Właśnie nostalgia i smutek towarzyszące przeprowadzkom stały się inspiracją do projektu. Rozmawiałam z innymi imigrantami. Okazało się, że wielu z nich wzięło ze sobą coś, co przypomina im o domu. Polka, która wyjechała do Holandii zabrała kasztany, Koreanka – czarny sezam, Amerykanka – nasiona dębu – opowiada Olga Zelenska.
Natura na nerwy
Kontakt z przyrodą pozytywnie wpływa na nasze samopoczucie. Poprawia nastrój i wycisza. Autorka założyła, że w czasach ciągłego ruchu i niestabilności miejsca to właśnie przyroda działa pozytywnie na nasz stan emocjonalny. A jej bliskość pomaga podtrzymać związek z ojczyzną.
Wiele osób kolekcjonuje kamyki, piasek czy muszle z plaży na pamiątkę podróży. To zwykła potrzeba zabrania ze sobą czegoś, co przypomina nam ulubione miejsce. Dzięki temu, nawet w obcym środowisku czujemy się lepiej – dodaje projektantka.
Eko-wspomnienie
Olga Zelenska chciała zmienić nasze przyzwyczajenia i znaleźć alternatywę dla tradycyjnych pamiątek z podróży tj. magnesy na lodówkę czy pocztówki z widokami. Projekt powstał zgodnie z zasadą zero waste, według którego ludzie starają generować jak najmniej śmieci i chronić środowisko. Wykorzystane zostały w nim odpady papierowe, nasiona polskich roślin jadalnych oraz chwastów: mniszka lekarskiego, babki lancetowatej, koniczyny, rumianku, białej gorczycy, nagietka, lebiodki pospolitej i majeranku.
Projekt „Znikąd, z miłością” otrzymał wyróżnienie w ramach konkursu Progress Prize i został wybrany do finałowej jedenastki najlepszych prac pokazywanych w ramach Global Grad Show w Dubaju. Znalazł się również w gronie 20 najlepszych na świecie dyplomów projektowych powstałych w 2018 roku. Był prezentowany podczas Dutch Design Week na wystawie Antenna.
Czytaj też: Ekologia | Portfolio | Rośliny | Gadżety
School of Form to katedra wzornictwa Uniwersytetu SWPS, która w październiku 2011 roku przyjęła pierwszych studentów. Studia stacjonarne trwają 3,5 roku, a po ich ukończeniu absolwenci uzyskują tytuł licencjata Uniwersytetu SWPS na kierunku wzornictwo. Nad unikalnym programem nauczania, który łączy w sobie elementy edukacji projektowej i humanistycznej pracował zespól ekspertów pod przewodnictwem Lidewij Edelkoort, wieloletniej szefowej Design Academy Eindhoven, która jest dyrektorem strategicznym i mentorem School of Form. Tak przygotowany program studiów z zakresu wzornictwa otrzymał najwyższą punktację w konkursie Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego na kierunki zamawiane.
School of Form współpracuje z polskimi i światowymi projektantami, wykładowcami i ekspertami, pracującymi dla najlepszych marek i firm z różnych branż. Zajęcia prowadzą m.in. Oskar Zięta, Agnieszka Jacobson-Cielecka (dyrektor artystyczna School of Form), Karol Murlak, Bianka Rolando, Mateusz Halawa, Paulina Matusiak, Bartosz Mucha, Paweł Grobelny, Wojciech Dziedzic, Ewa Klekot, Krzysztof Kubasek, Dawid Wiener. Jednym z najistotniejszych elementów strategii nauczania w School of Form jest praktyczne kształcenie, w powiązaniu z biznesem, już na etapie wczesnych projektów. Dzięki partnerskiej współpracy z poważnymi partnerami biznesowymi, którzy wspierają finansowo rozwój studentów, a także oferują im staże w swoich przedsiębiorstwach, studenci będą odbywać praktyki w krajowych i zagranicznych studiach projektowych, firmach produkcyjnych i warsztatach rzemieślniczych w zależności od wybranego przez siebie profilu.