Polacy zaprojektowali mobilny dom. Jest samowystarczalny energetycznie

Może pełnić funkcję hotelu lub letniskowej chatki. Mobilny dom zaprojektowali naukowcy z Politechniki Wrocławskiej we współpracy z prywatną firmą. Domki powstają z wycofanych z rynku naczep.

Stworzenie autonomicznych domków było możliwe dzięki umowie podpisanej przez władze Wydziału Inżynierii Środowiska Politechniki Wrocławskiej z firmą Good Spot, która specjalizuje się w budowie mobilnych apartamentów hotelowych. Do ich budowy wykorzystywane są wycofane z rynku naczepy typu izoterma, służące wcześniej do przewozu żywności.

Zarówno profil, jak i potrzeby firmy bardzo nas zainteresowały. Stawia ona na rozwiązania ekologiczne i zrównoważone, wykorzystując podwozia przyczep i materiały z recyklingu, a w swoich obiektach chce się opierać na energii odnawialnej. To są również nasze priorytety. W zespole roboczym, który zajmie się projektem, połączyliśmy siły z Wydziałem Mechaniczno-Energetycznym – mówi dr inż. Piotr Jadwiszczak, prodziekan ds. finansowych i ogólnych na Wydziale Inżynierii Środowiska.

Przed stworzeniem mobilnego domu, stara przyczepa zostaje poddana renowacji. Cała konstrukcja jest dodatkowo wzmacniana, a podwozie uzbrajane w elementy, dzięki którym uzyska pełną autonomię w transporcie. Dawne chłodnie stają się więc pomieszczeniami wyposażonymi w łazienkę, aneks kuchenny, taras i klimatyzację.

Z komfortowym użytkowaniem takich pokoi wiąże się konieczność zasilania ich energią elektryczną, wentylacji, ogrzewania oraz zasilania wodą. W atrakcyjnych miejscach postoju często trudno o tego typu przyłącza – wyjaśnia dr hab. inż. Bartosz Kaźmierczak, prof. uczelni, dziekan Wydziału Inżynierii Środowiska.

Pomysł Polaków ma ten problem rozwiązać. Mobilne domki będą dysponować systemem energetycznym, który pozwoli na ich zasilanie przez kilkanaście dni. Jednak to nie jest koniec wyzwań. Projekt zawiera wiele wyzwań inżynierskich i badawczo-rozwojowych. Apartament musi być wyposażony m.in. we własne systemy pozyskiwania, magazynowania i dystrybucji energii elektrycznej i wody. Nie można także zapominać o ciepłej wodzie i kanalizacji.

Kolejnym będzie taka koordynacja pracy wszystkich systemów i instalacji, aby osiągnąć efekt synergii efektywności. To znaczy, że każdy element domku wykazuje wysoką efektywność energetyczną i zwiększa skuteczność działania pozostałych elementów. Domki muszą też być bezpieczne w transporcie.


Naukowcy w swojej pracy chcą wykorzystać m.in. rozwiązania, które poprawią izolację termiczną, pozwolą na zbieranie wody deszczowej, technologię zeroenergetycznej klimatyzacji współpracującej z systemem niskoenergetycznego oczyszczania wody oraz nowy typ panelu fotowoltaicznego.

Projekt podzielony został na kilka etapów. Pierwszym krokiem będą badania jednostkowych systemów zaopatrzenia, magazynowania i dystrybucji energii i wody pod kątem dostosowania ich do spełnienia wymagań mobilnego hotelu. Zostaną one przeprowadzone w laboratoriach Politechniki Wrocławskiej. Systemy o potwierdzonej wydajności zostaną następnie zabudowane w prototypowej naczepie. Ich montaż wymaga adaptacji konstrukcji i osprzętu przyczepy, na której zbudowany jest mobilny apartament, dlatego te prace będą wykonywane w miejscu produkcji naczep.

Ostatnim etapem realizacji projektu będą testy w terenie. Jeden mobilny dom trafi na teren Politechniki Wrocławskiej. Efekty zobaczymy już za dwa lata.

Czytaj też: Ekologia | Ciekawostki | Domek letniskowy | Dom | whiteMAD na Instagramie

źródło: Politechnika Wrocławska, fot. Good Spot