Kim jest „Polski Banksy”? To pytanie zadaje sobie wielu mieszkańców Trójmiasta. Tajemniczy polski artysta, który przedstawia się pseudonimem Tewu od 2016 roku tworzy rzeźby i anonimowo zostawia je w charakterystycznych miejscach na terenie Pomorza. Właśnie pochwalił się kolejnym dziełem, które zatytułował Newborn.
Tewu, nazywany Polskim Banksym, lub Gdyńskim Banksym to tajemniczy artysta, o którym niewiele wiadomo. Oficjalnie wiemy, że mieszka w Gdyni i jest absolwentem Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku. Swoje rzeźby, które tworzy, często znikają kilka dni po ich wystawieniu. Na gdyńskie ulice i skwery artysta podrzuca rzeźby od 2016 roku.
Najnowszą pracę zatytułowaną przez samego artystę można oglądać na ul. Zawiszy Czarnego 1, tuż obok słynnego Muzeum Miasta Gdyni. Poprzednia rzeźba pojawiła się w lutym zeszłego roku na tzw. Ostrodze Pilotów w pobliżu Muzeum Emigracji.
Polski Banksy pomimo ukrywania swojej tożsamości poinformował o swojej pracy na anonimowym koncie na portalu Facebook. We wpisie artysty czytamy: „Coś się zaczyna, coś się kończy. To już ostatnia rzeźba z serii, ale nie koniec mojej działalności, stay tuned!” Artysta we wpisie poinformował również, że poprzednia jego praca, która zniknęła z gdyńskiej ulicy odnalazła się ponad półtorej roku później w Warszawie.
Warto tutaj również wspomnieć o poprzednich pracach, które artysta „porzuca” na ulicach. Pierwszą tego typu pracą był „Chłopiec” wpatrujący się w morze przy Skwerze Kościuszki. Rzeźba została umieszczona na wystających z muru prętach, więc Tewu w żaden sposób nie musiał „nawiercać” i niszczyć przestrzeni miejskiej. Po zaledwie miesiącu rzeźba została odłupana przez nieznanych sprawców, pozostawiając jedynie jasny ślad po cokole. Tewu posadził też „Dziewczynkę” pomiędzy gdyńską jurtą a obskurnymi banerami przy ul. Abrahama. Pracę polskiego Banksyego pojawiła się również przy al. Piłsudskiego 16. W tym miejscu ustawił betonową rzeźbę chłopca przymocowaną do muru.
Czyżby Polska doczekała się własnego „Banksyego”? Tajemnicza aura otaczająca jego dzieła, ich jakość oraz nawiązania do bieżących sytuacji w Polsce i na świecie sprawiają, że jego prace cieszą się zainteresowaniem zarówno wśród muzealników i kuratorów, jak i prywatnych kolekcjonerów.