Relacje między człowiekiem, a przestrzenią na fotografiach Mateusza Królaka

Czy grawitacja nie zaprzecza wolności? Czy spojrzeniem można skruszyć lód? A może to ono potrafi być chłodniejsze? Co, jeśli oddech to jedyne, co nam zostaje? Mateusz Królak razem z Sylwią Krędzel stworzyli surowe warunki, aby zbadać, jak człowiek oddziałuje na przestrzeń, i jak ona wpływa na niego. Oto efekt ich eksperymentu.

Sesja miała miejsce na początku 2016 roku w Łodzi, w studiu, w którym na co dzień pracujemy. Tym razem jednak postanowiliśmy nie pracować, ale tworzyć. Sztuka dla sztuki. Zawsze mnie to fascynowało i poczułem, że muszę działać. Powstało coś, na co miałem ochotę od bardzo dawna – coś mojego. Jestem przyszłym inżynierem, czasami programistą, do tego grafikiem i fotografem. Być może kiedyś zostanę operatorem filmowym. Takie połączenie jednocześnie wymaga chłodnego oka, kreatywności i cierpliwości. Najważniejszym punktem wspólnym jest jednak chęć tworzenia. Stąd pomysł, żeby przygotować swoją pierwszą, poważną sesję i sprawdzić się.

Katalizatorem, dzięki któremu projekt doczekał się finalizacji była Sylwia Krędzel – studentka fotografii PWSFTViT, której instalację “Gravity Forest” można było zobaczyć m.in. na Fotofestivalu ‘14 w Łodzi jak i podczas Warszawskiego Festivalu Fotografii Artystycznej w roku 2015. W moim projekcie, poza konsultacją koncepcji, Sylwia zajęła się też scenografią. Udało się nam uzyskać przestrzeń składającą się z trzech różnych ośrodków, które przenikają się bezkonfliktowo, uzupełniają. Wyszliśmy od motywu oddechu. To on był początkiem, pierwszą myślą, która ewoluowała. Chcieliśmy w pozornie statycznych scenach pokazać delikatny ruch, powiew wiatru, motywy zarówno grawitacji jak i próżni, nieokreślonej przestrzeni. Harmonijne rysy, oraz przenikliwe, chłodne spojrzenie, które było dla mnie wyznacznikiem dla całej sesji zapewnił mi model Jakub Wolski. Nad makijażem czuwał Łukasz Lipiński.

W sesji przedstawiliśmy trzy stylizacje. Prosty płaszcz z metalicznej ekoskóry przypominający skafander, delikatny biały sweter-kimono i bluza z geometrycznym printem “moodlight” Pauliny Świątkowskiej (Pola Piorun) wpasowały się do monochromatycznej scenografii i nadały naturalny podział zdjęciom. Projekty Pauliny zachwyciły mnie dbałością wykonania i niecodziennymi formami. Wykorzystaliśmy też spodnie na szelkach marki KHATEGAT, które wystąpiły we wszystkich trzech odsłonach.

fotograf: Mateusz Królak
model: Jakub Wolski
scenografia: Sylwia Krędzel
make- up artist: Łukasz Lipiński
projektanci: KHATEGAT, Paulina Świątkowska (Pola Piorun)

https://www.facebook.com/mk.matthewking