Zakłady Cegielskiego odzyskają swój blask. „To trening przed urządzeniem Wolnych Torów”

Zakłady Cegielskiego od wielu, wielu lat są chlubą poznaniaków. Dlatego tym bardziej władzom Poznania zależy, by ten niesamowicie ważny fragment miasta znów budził podziw i przypominał o swojej wadze. Zacznijmy jednak od początku.

Cofnijmy się do roku 2011. Wtedy Zakłady Cegielskiego odsprzedały libańskiemu holdingowi działkę między ulicami 28 Czerwca 1956 roku, Hetmańską i Rolną. Dzisiaj stoi tu między innymi Fabryka Silników Agregatowych i Trakcyjnych, w przyszłości ma tu wyrosnąć 5-hektarowy kompleks biurowców. Jest to możliwe dzięki planom, które zaproponował inwestor z Libanu. Planuje on bowiem przenieść fabrykę pod Poznań, a następnie zabudować według własnego uznania 30 procent działki. Resztę terenu, planuje przeznaczyć po inwestycje innych deweloperów.

Koncepcja, którą stworzyło CDF Architekci, zakłada wytyczenie nowych ulic, które zamykałyby charakterystyczne punkty takie jak komin elektrociepłowni czy zabytkowa willa Brunona Hermanna. Przy Hetmańskiej przewidziano stworzenie miejskiego placu oraz hali targowej. Dodatkowo na 5-hektarowej działce miałoby powstać ponad 1000 mieszań i kilkanaście restauracji, sklepów i lokali handlowo-usługowych.

Co na to miasto? Póki co ocena projektu spotkała się z ciepłym odbiorem nie tylko wśród inwestorów, pobliskich mieszkańców ale i w biurze miejskiego architekta. Piotr Sobczak, poznański architekt miejski zaznacz, że przemysł w mieście powoduje konflikty na linii mieszkańcy-inwestorzy. Deweloperzy bardzo dobrze zdają sobie z tego sprawę dlatego, chętnie inwestują w podupadające zakłady przemysłowe i przekształcają je w biura czy apartamenty.

To jest sygnał dla właścicieli nieruchomości, że rozwój przemysłu w mieście będzie trudny. Dlatego nie dziwię się, że są pomysły by dany teren przekształcić, sprzedać, a za te pieniądze przenieść się pod miasto, bo tam ryzyko konfliktu jest mniejsze. My tych pomysłów na pewno nie będziemy torpedować, ale chcemy żeby teren obok HCP przekształcał się kompleksowo. Może nawet łącznie z restaurają McDonalds i stacją paliw przy Hetmańskiej, których parterowe budynki słabo w tym miejscu pasują

– mówił Gazecie Wyborczej Piotr Sobczak, architekt miejski Poznania

Z kolei radny Łukasz Mikuła wskazuje na bardzo dobrą komunikację, która istnieje w okolicy omawianej działki. Dwie linie tramwajowe w połączeniu z nową, wysokiej jakości infrastrukturą mogą stworzyć przyjazny węzeł komunikacyjny.

Inwestycja w Zakłady Cegielskiego cieszy nas nie tylko ze względu na „odrodzenie” legendarnych już zakładów. Według miejskich planistów jest to pierwszy trening przed rozpoczęciem przekształcania Wolnych Torów, o których poznaniacy marzą już od dobrych kilku lat.