Prezydent z własną flagą? Czemu nie! Według najnowszych doniesień, projekt ustawy mającej nadać Prezydentowi Rzeczypospolitej Polskiej dedykowaną flagę jest już gotowy, jednak Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego celowo zwleka z wprowadzeniem projektu do sali plenarnej. Dlaczego? Przeczytajcie!
Proporzec, który ma być wznoszony w miejscach pobytu głowy państwa, będący również symbolem władzy kolejnych prezydentów po raz pierwszy wyprowadzona został 25 sierpnia 1919 roku i nadany ówczesnemu Naczelnikowi Państwa – Józefowi Piłsudskiemu. Był to czerwony płat o proporcjach 8:5 z herbem Rzeczypospolitej pośrodku.
Chorągiew była używana wyłącznie przez Prezydenta Rzeczypospolitej. Wyjątkową sytuacją był pogrzeb marszałka Józefa Piłsudskiego, kiedy chorągiew przykrywała jego trumnę. W 1939 chorągiew została wywieziona przez prezydenta Ignacego Mościckiego do Londynu. Używana była przez Prezydentów RP na Uchodźstwie w latach 1945–1990. Została przekazana 22 grudnia 1990 prezydentowi Lechowi Wałęsie przez Ryszarda Kaczorowskiego – ostatniego prezydenta na Uchodźstwie.
W okresie władzy PRL używana była flaga głowy państwa – wzorowana na Chorągwi Rzeczypospolitej z 1927, ale z orłem bez korony. Wprowadzona została beż żadnego aktu prawnego. Użyta została po raz pierwszy 15 lipca 1945 w czasie uroczystości na polu bitwy pod Grunwaldem. W czasie kadencji Bolesława Bieruta powiewała nad jego siedzibą. Oficjalnie została zniesiona w 1955, ale później była używana przez premiera, a w latach 60. XX w. przez Przewodniczącego Rady Państwa.
Obecnie coraz częściej pojawiają się głosy, że flaga powinna zostać przywrócona. Argumentem popierającym tę opinię jest fakt, że Prezydent Rzeczypospolitej Polski jako jeden z nielicznych na świecie nie posiada własnej flagi. Według doniesień „Rzeczypospolitej” ustawa, która ma na celu wprowadzenie nowej flagi oraz odświeżenie bieżących symboli narodowych jest już gotowa, jednak Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego zwleka z jej wprowadzeniem. Przynajmniej narazie. Z nieoficjalnych informacji, do których dotarli dziennikarze „Rzeczypospolitej”, wynika również, że PiS zamroziło go, obawiając się reakcji elektoratu. Z tego powodu ma on ujrzeć światło dzienne dopiero po wyborach prezydenckich 2020. Dlaczego akurat wtedy? Według pogłosek władze partii obawiają się reakcji elektoratu, który nadanie flagi prezydentowi może uznać za wyraz megalomanii.
Czytaj też: Ciekawostki | Polska | Warszawa | Zabytek |
źródło: wiadomosci.gazeta.pl
fot. Jakub Szymczuk/KPRP
fot. Poznaniak (wikimedia.org)