Warszawa to miasto o bogatej, ale i bolesnej historii, naznaczonej dramatycznymi wydarzeniami II wojny światowej. Jednym z najważniejszych i najbardziej przejmujących elementów stołecznego pejzażu są tablice pamiątkowe według projektu Karola Tchorka. Te kamienne pomniki historii upamiętniają miejsca walk i męczeństwa mieszkańców Warszawy, przypominając o heroizmie i tragedii lat okupacji.
Tablice Tchorka – historia powstania
Po zakończeniu wojny warszawiacy spontanicznie oznaczali miejsca straceń i walk, stawiając drewniane krzyże i prowizoryczne tablice. W latach 40. władze postanowiły nadać tym inicjatywom oficjalny charakter, powierzając oznaczanie miejsc pamięci Obywatelskiemu Komitetowi Ochrony Pomników Walki i Męczeństwa. W 1949 roku rozstrzygnięto konkurs na jednolity wzór tablicy, a jego zwycięzcą został Karol Tchorek, rzeźbiarz z Warszawy. Jego projekt wyróżniał się prostotą i wyrazistością, a głównym motywem stał się Krzyż Walecznych, wkomponowany w piaskowcową płytę.
Rozmieszczenie i wygląd tablic
Pierwsze tablice zaczęto umieszczać w przestrzeni miejskiej w latach 50., a szczyt tej inicjatywy przypadł na lata 1963–1965. Tablice zazwyczaj wmurowywano w ściany budynków lub pozostawiano jako wolnostojące monolity. Projekt takiej piaskowcowej płyty był bardzo wymowny w swej prostocie. Na środku płaskorzeźby widniał Krzyż Walecznych w uproszczonej formie, a w jego centrum umieszczono tarczę z wyrytą inskrypcją. Standardowa treść głosiła: „Miejsce uświęcone krwią Polaków poległych za wolność ojczyzny”, choć istniało kilka wariantów napisów. Napisy na tablicach wykonano w charakterystycznej, rzeźbionej czcionce, która nie była stosowana w innych pomnikach i tablicach pamiątkowych. Co ciekawe, na niektórych znaleziono błędy ortograficzne, gramatyczne czy historyczne.
Adrian Grycuk, CC BY-SA 3.0 PL, via Wikimedia Commons
Dewastacje i współczesna opieka nad tablicami
Współczesne losy tablic Tchorka nie są wolne od kontrowersji i aktów wandalizmu. W 2021 roku doszło do najpoważniejszych uszkodzeń, kiedy ponad sto obiektów padło ofiarą masowej dewastacji przez przedstawicieli Klubu Gazety Polskiej. Zmienili oni słowo „hitlerowcy” na „Niemcy”, umieszczając na płytach niewielkie naklejki. Zdarzenie to wywołało szeroką debatę publiczną i sprawa trafiła na policję. Po zbadaniu sprawy okazało się, że klej przeniknął w strukturę kamienia, a konserwatorzy często musieli szlifować całe płyty. Z niektórych obiektów śladu po dewastacji nie udało się usunąć. Koszt wszystkich prac renowacyjnych wyniósł w sumie ponad 100 tys. zł. Według prokuratury tablice nie zostały jednak ani zniszczone, ani nawet uszkodzone i sprawę umorzono. W 2023 roku 164 pamiątkowe płyty oficjalnie wpisano do rejestru zabytków województwa mazowieckiego.
Znane są też przypadki, kiedy piaskowcowe tablice zostały zamalowane przez właścicieli budynków, a ich odrestaurowanie wymagało specjalistycznych prac konserwatorskich. Niektóre tablice natomiast zostały usunięte podczas remontów i nigdy ich nie przywrócono, co budzi sprzeciw historyków i varsavianistów.
Tablice Tchorka – wartość historyczna i artystyczna
Tablice Tchorka stały się nieodłącznym elementem miejskiej przestrzeni Warszawy, pełniąc funkcję zarówno edukacyjną, jak i pamięciową. Ich zunifikowany kształt budzi jednak pewne kontrowersje – krytycy zarzucają im brak indywidualizmu, a także przypadkowe i wybiórcze rozmieszczenie. Wiele tablic nie przetrwało próby czasu i uległo uszkodzeniom, a inskrypcje zawierają błędy. Pomimo tych niedoskonałości stanowią one cenne świadectwo powojennej polityki pamięci i są jednym z najbardziej rozpoznawalnych elementów stołecznego krajobrazu.
Dzięki współczesnym inicjatywom, takim jak projekt „Tablice Pamięci”, można zapoznać się z historią każdej z zachowanych tablic, korzystając z nowoczesnych technologii, w tym aplikacji mobilnych i kodów QR.
Źródło: tvn24.pl, polska-zbrojna.pl
Czytaj też: Warszawa | Zabytek | Historia | Ciekawostki | Polecane | whiteMAD na Instagramie