Raj minimalisty. Zaglądamy do mieszkania projektu Agnieszki Goryjewskiej

Projektując wnętrze architektka chciała w czytelny sposób podzielić przestrzeń na strefy użytkowe. Wnętrze to projekt Agnieszki Goryjewskiej z krakowskiej pracowni Goryjewska.Górnisiewicz. Jak poradziła sobie z zadaniem? Popatrzcie.

Mieszkanie znajduje się w Krakowie i ma około 60 m kw. powierzchni. Część dzienna, to otwarta ogólnodostępna przestrzeń a w części prywatnej znajduje się sypialnia oraz garderoba z łazienką. Wnętrze jest proste, choć nie minimalistyczne, ograniczona ciepła paleta barw wzbogacona jest o mocne akcenty kolorystyczne i kobiece dodatki zgodnie z estetyką właścicielki.

Strefę dzienną stanowią kuchnia z jadalnią, salon oraz strefa wejścia. Przestrzeń jest jasna i otwarta, dominują odcienie bieli i beżu, do których dobrana została dębowa podłoga w kawowym odcieniu. Niepodważalną królową tej części wnętrza jest sofa w pięknym i nieoczywistym kolorze, mieszanki czerwonego wina i gorzkiej czekolady. Partneruje jej nawiązująca kolorem tapeta w minimalistycznym malarskim charakterze.

Granicę pomiędzy przestrzenią dzienną i prywatną stanowi wielofunkcyjna ściana, w której zostały ukryte drzwi, ale również przestrzeń biblioteczki, domowego biura, szafy garderobianej i pralni. Ściana została w całości pokryta okładziną meblową, z pionowymi podziałami.

Ukryte drzwi prowadzą nas do prywatnej części mieszkania. Jest ona utrzymana w ciemnej kolorystyce, na którą składają się szarości, zielenie z czarnymi mocnymi akcentami. Do sypialni prowadzi korytarz, który jest jednocześnie przejściową garderobą, szafy utrzymane są w ciemnej kolorystyce, mają przeszklone grafitową szybą fronty oraz wewnętrzne podświetlenie, wszystko aby wyeksponować modową kolekcję właścicielki. Z garderoby dostępne są również przeszklone drzwi do nietuzinkowej łazienki. Wnętrze łazienki utrzymane jest w tonacji jasnej szarości, z płytkami we wzór drobnego lastrico, uzupełnione czarnymi akcentami armatury, grzejnika i obudowy przeszkleń.


Na uwagę zasługuje duże półkoliste podświetlane lustro, dekoracyjne lampy firmy Flos oraz przeszklona ściana prysznica, łącząca łazienkę z sypialnią. Dzięki niej do łazienki wpada naturalne światło z okien sypialni a obie przestrzenie są bardziej przestonne i zintegrowane. Sypialnia to najciemniejsza i najbardziej kameralna część apartamentu. Przytulności i ciepła wnętrza nadają czarne lniane zasłony, tapicerowane, welurowe wezgłowie z pionowych paneli, za którym znajduje się tapeta ze strukturą przypominającą tkaninę od Glamory.

Oświetlenie było dla właścicielki jednym z najważniejszych elementów wnętrza, stąd w mieszkaniu znalazło się wiele pięknych i unikatowych lamp, kultowych marek, takich jak Vibia, Brookis czy Flos. Każda z nich skupia uwagę i podkreśla wybrane strefy wnętrza, takie jak wyspa czy zaprojektowany w pracowni okrągły dębowy stół. Dekoracyjne oświetlenie uzupełniają wbudowane w sufit podwieszany proste oprawy świetlne, oraz mające charakter dekoracyjny wbudowane oświetlenie led.

fot. Polewany Photos, projekt: Goryjewska&Górnisiewicz

Czytaj też: Mieszkanie | Wnętrza | Minimalizm | Detal | whiteMAD na Instagramie